Starmer: Organizacja Palestine Action wzięła na cel firmy należące do Żydów

Starmer przekonywał podczas spotkania z członkami Komitetu Wykonawczego Partii Pracy (NEC), której jest liderem, że rząd ma dowody na związki Palestine Action z włamaniami, sabotażem oraz innymi przestępstwami – relacjonował w środę "Times".

Szef rządu miał podkreślić, że delegalizacja organizacji nie miała na celu stłumienia debaty na temat kryzysu panującego w Strefie Gazy.

Palestine Action otwarcie deklaruje, że podejmuje tzw. działania bezpośrednie, aby zaszkodzić firmom, które - jej zdaniem - są powiązane z izraelskimi firmami zbrojeniowymi.

Sympatycy Palestine Action, uznanej w lipcu przez rząd brytyjski za organizację terrorystyczną, planują w sobotę dużą demonstrację w Londynie. Policja metropolitalna ostrzegła, że każda osoba "okazująca wsparcie tej grupie może spodziewać się aresztowania".

Organizatorzy sobotniego wydarzenia na Parlament Square wzywają do jak największej frekwencji, by sparaliżować działania służb. Podczas wcześniejszych protestów zwolenników Palestine Action doszło do aresztowania około 200 osób.

Sobotnią demonstrację wsparło ponad 40 intelektualistów, naukowców i pisarzy, którzy w środę opublikowali w dzienniku "Guardian" list, wzywający rząd Wielkiej Brytanii do cofnięcia zakazu wobec Palestine Action.

Wśród sygnatariuszy znalazła się m.in. kanadyjska intelektualistka Naomi Klein, filozofka Judith Buttler oraz była członkini Czarnych Panter Angela Davis.

Brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych podjęło decyzję o delegalizacji Palestine Action po tym, gdy w czerwcu aktywiści włamali się i zniszczyli samoloty w bazie RAF (sił powietrznych) Brize Norton. Straty szacuje się na kwotę 7 mln funtów.

W niedzielę pod biurem Starmera na Downing Street dojdzie do demonstracji osób, które sprzeciwiają się decyzji premiera o uznaniu państwa Palestyna po spełnieniu licznych warunków przez Izrael oraz Hamas.

Protestujący, wśród których mają znaleźć się członkowie rodzin zakładników przetrzymywanych przez palestyńskich terrorystów, będą domagać się ich uwolnienia przed podjęciem przez rząd jakichkolwiek rozmów na temat uznania suwerenności państwa palestyńskiego.