To miasto jest brytyjską stolicą second-handów i sklepów charytatywnych
Niemal połowa mieszkańców Anglii i Walii kupuje odzież w sklepach charytatywnych (charity shops) lub rozważa takie zakupy – wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Co-operative Bank.
Do wyboru jest ponad 11 200 takich sklepów, a co dziesiąty kupujący deklaruje, że większość ubrań, które nabędzie w nadchodzącym roku, będzie pochodzić z drugiej ręki.
Ze względu na wzrost "mody na oszczędzanie", badacze przeanalizowali, które brytyjskie miasta oferują najlepszy dostęp do sklepów z używanymi rzeczami – od sklepów charytatywnych, przez giełdy rzeczy używanych, po targi staroci.
Jedno miasto w regionie East Midlands zajęło pierwsze miejsce pod względem liczby tego typu miejs - jest to Nottingham. Znajduje się tam aż 127 sklepów charytatywnych, co oznacza ponad 4,4 sklepu na milę kwadratową. Do tego dochodzą modne sklepy vintage, antykwariaty i sklepy z "mydłem i powidłem" – prawdziwy raj dla łowców okazji.
W samym centrum Nottingham znajdziemy aż siedem sklepów sieci White Rose, sprzedających używaną odzież, wspierających organizację The Aegis Trust, oraz 16 sklepów charytatywnych w strefie Victoria. Na obrzeżach miasta warto odwiedzić Rainbows w Beeston lub Hope w Clifton – oba to świetne miejsca na polowanie na perełki.
Portal itsinnottingham.com poleca również takie miejscówki jak: Argang, Cow, Glass Onion Vintage, Hopkinson Antique and Vintage oraz Wild Clothing.
Miasto organizuje ponadto 12 targów staroci oraz aż 43 giełdy rzeczy używanych (car boot sales) rozlokowane na różnych polach i parkingach – czyniąc Nottingham idealnym miejscem dla fanów zakupów z drugiej ręki.
Drugie miejsce w rankingu zajęło Norwich z czterema sklepami charytatywnymi na milę kwadratową, a kolejne pozycje zajęły Bristol, Southampton i Oxford. W pierwszej dziesiątce znalazły się także: Cambridge, Manchester, Portsmouth, Leicester i Glasgow.
Jak kupować z drugiej ręki?
Hellana Mardasian, osobista stylistka, podzieliła się swoimi wskazówkami dotyczącymi zakupów w second-handach i poszukiwania najlepszych okazji.
- Najlepsze dni na zakupy to poniedziałek i wtorek – wtedy na półkach pojawiają się świeżo oddane w weekend rzeczy. Warto przyjść z samego rana, szczególnie jeśli coś ciekawego jest na wystawie – często są to najcenniejsze sztuki.
- Zadzwoń wcześniej i zapytaj o dni dostaw, by lepiej zaplanować wizytę.
- Sprawdzaj jakość ubrań:
– zajrzyj na metkę, sprawdź skład tkaniny i jakość szwów,
– szukaj materiałów premium: kaszmir, wełna, jedwab, skóra, bawełna, kożuch,
– unikaj tanich syntetyków jak poliester czy akryl,
– upewnij się, że ubranie nie ma plam, dziur, kulkowania ani uszkodzonych zamków.
- Autentyczność jest cenna:
– skóra naturalna ma ciężar, fakturę i zapach, których nie da się podrobić,
– uważnie obejrzyj metki, guziki, przeszycia – w przypadku znanych marek (np. Chanel) szukaj numerów seryjnych,
– w razie wątpliwości porównaj przedmiot ze zdjęciami w sieci.
Dlaczego warto kupować rzeczy używane?
"Zakupy z drugiej ręki to prosty, ale skuteczny sposób, by zapobiegać marnowaniu odzieży i mebli, a przy okazji oszczędzać pieniądze. Co tydzień aż 13 milionów sztuk ubrań trafia na wysypiska, a co roku marnuje się 670 tysięcy ton mebli" - skomentowała Sophie McHale, szefowa PR w Co-operative Bank.
Branża modowa pochłania ogromne ilości wody – to drugi największy sektor zużywający wodę na świecie: 93 miliardy m³ rocznie, co wystarczyłoby dla pięciu milionów ludzi. Kupując rzeczy używane, zmniejszamy presję na zasoby wodne i ograniczamy zapotrzebowanie na produkcję nowych ubrań.
