Wimbledon: Awans Świątek do trzeciej rundy, Majchrzak zagra dzisiaj o najlepszy wynik w karierze

Świątek i McNally bardzo dobrze znają się jeszcze z czasów juniorskich. Na seniorskim poziomie grały wcześniej raz, w 2022 roku w Ostrawie, a górą była Świątek.
Amerykanka w rankingu zajmuje dopiero 208. miejsce, co jest efektem jej problemów zdrowotnych. Rozstawiona z numerem ósmym Świątek była więc wyraźną faworytką i początek meczu nie zwiastował problemów. Po kilkunastu minutach Polka prowadziła 4:1.
McNally podniosła jednak poziom, a Świątek zaczęła się mylić. Amerykanka najpierw wygrała swojego gema serwisowego, następnie po serii błędów Świątek odrobiła stratę przełamania. Kilka minut później był już remis 4:4.
McNally grała bezpiecznie i bardzo dobrze przy siatce. Wynik w dużej mierze zależał od tego, co prezentowała ofensywnie nastawiona Świątek.
W kolejnych gemach pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa nadal często się myliła. Łącznie w pierwszym secie popełniła 17 niewymuszonych błędów, wobec zaledwie siedmiu rywalki. W efekcie niespodziewanie przegrała seta 5:7.
Od początku drugiego seta Świątek wróciła do dobrej gry. Znów szybko objęła prowadzenie 4:1, ale tym razem przewagi nie roztrwoniła. Wygrała go 6:2 i wyrównała stan meczu.
Decydująca partia praktycznie pozbawiona była historii. McNally w trakcie wymian zawzięcie się broniła, nawet sytuacyjnie odgrywając piłkę za plecami, za co dostała gromkie brawa. Efektów to jednak nie przynosiło. Świątek wygrała pięć pierwszych gemów.
Mecz skończył się niewiele później. Poza słabszym okresem w drugiej połowie pierwszego seta Świątek w pełni kontrolowała wydarzenia na korcie.
Jutro 24-letnia zawodniczka z Raszyna zmierzy się z Danielle Collins - i to już po raz dziesiąty. Wygrała z doświadczoną Amerykanką siedem razy i poniosła dwie porażki. Świątek przegrała ich ostatni pojedynek w 3. rundzie turnieju w Rzymie.
Tymczasem Kamil Majchrzak zagra dzisiaj o pierwszy w karierze awans do 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju. W trzeciej rundzie Wimbledonu rywalem polskiego tenisisty będzie Francuz Arthur Rinderknech.
Wcześniej w 3. rundzie Wielkiego Szlema Majchrzak wystąpił tylko raz.
29-letni Majchrzak, obecnie 109. w rankingu, nigdy nie grał z będącym jego rówieśnikiem i 72. w zestawieniu Rinderknechem. On również pierwszy raz dotarł do trzeciej rundy Wimbledonu.
W pierwszej Majchrzak pokonał rozstawionego z numerem 32. Włocha Matteo Berrettiniego 4:6, 6:2, 6:4, 5:7, 6:3. Jeszcze większą niespodziankę sprawił Rinderknech, wygrywając z mającym numer trzeci Niemcem Alexandrem Zverevem 7:6 (7-3), 6:7 (8-10), 6:3, 6:7 (5-7), 6:4.
Czytaj więcej:
Wimbledon: Pierwszy zwycięski mecz Alcaraza
Wimbledon: Awans Majchrzaka do drugiej rundy
Wimbledon: Iga Świątek awansowała do drugiej rundy, Fręch i Linette odpadły
Wimbledon: Djokovic awansował do drugiej rundy, Zverev niespodziewanie odpadł
Wimbledon: Odpadło wielu faworytów, ale Sabalenka nie zawodzi. Awans Majchrzaka