Piłkarska Liga Narodów: Yamal kontra Ronaldo w wielkim finale w Monachium

Niedzielne spotkania zakończą czwartą edycję Ligi Narodów, czyli rozgrywek, które UEFA wymyśliła m.in. w celu zastąpienia wielu towarzyskich meczów, bez żadnej stawki.
W 2019 roku najlepsza okazała się Portugalia, dwa lata później - Francja, a w 2023 roku - Hiszpania. Tegoroczny finał w Monachium oznacza więc, że zwycięzca zostanie po raz drugi w historii triumfatorem.
Mecz drużyn naszpikowanych świetnymi technicznie piłkarzami zapowiada się pasjonująco, a przedsmak tych emocji stanowiły półfinały. Portugalczycy, dzięki bramce 40-letniego Ronaldo, pokonali Niemców 2:1, natomiast Hiszpanie wygrali z Francuzami 5:4, prowadząc jeszcze do 79. minuty 5:1.
Wielu ekspertów określa finał jako pojedynek Ronaldo z 17-letnim Yamalem z Barcelony, ale portugalski napastnik tak tego nie postrzega.
"Kiedykolwiek grałem w piłkę i w ważnym meczu, zawsze Cristiano grał przeciwko temu i przeciwko tamtemu. Minęło ponad 20 lat i nadal to słyszę. Ale w rzeczywistości jest inaczej, to drużyna gra przeciwko drużynie. Najbardziej zależy mi, żeby reprezentacja Portugalii była na wysokim poziomie. Pewna tego, że może w niedzielę rozegrać świetny mecz i pokonać bardzo dobrą drużynę, prawdopodobnie najlepszą na świecie" - przyznał Ronaldo.
Zwycięzca Ligi Narodów otrzyma okazałe trofeum wykonane ze srebra, wysokości 71 cm i ważące 7,5 kg.
Wcześniej rozstrzygnie się kwestia trzeciego miejsca. Mecz gospodarzy z Francją w Stuttgarcie rozpocznie się o godz. 15:00 (czasu polskiego).
Czytaj więcej:
Piłkarska Liga Narodów: Hiszpania rywalem Portugalii w finale