Menu

Po przegraniu sporu z rządem książę Harry uznał, że bezpieczny przyjazd do UK będzie "niemożliwy"

Po przegraniu sporu z rządem książę Harry uznał, że bezpieczny przyjazd do UK będzie "niemożliwy"
Harry zapewnił, że nigdy nie zwrócił się do ojca z prośbą o interwencję w sprawie odebrania mu ochrony. (Fot. JUSTIN TALLIS/AFP via Getty Images)
Po przegranej wczoraj sprawie sądowej książę Harry oświadczył, że bezpieczny przyjazd z rodziną do kraju stał się dla niego 'niemożliwy'. Sąd podtrzymał wyrok uznający, że rząd zgodnie z prawem odmówił księciu ochrony, gdy zrezygnował on z pełnienia oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej.

Książę Sussex, młodszy syn króla Karola III, starał się podważyć tę decyzję Home Office (ministerstwa odpowiedzialnego za policję). 

W 2024 r. Wysoki Trybunał w Londynie orzekł, że decyzja ta była zgodna z prawem, a wczoraj orzeczenie to potrzymał Sąd Apelacyjny. Sędziowie stwierdzili, że choć poczucie krzywdy Harry'ego jest zrozumiałe, to wcześniejsze orzeczenie było poprawne.

Jak podała BBC, jednym z argumentów przedstawionych przez adwokata rządu na kwietniowej rozprawie było to, że kwestie bezpieczeństwa Harry'ego powinna być rozpatrywana indywidualnie, ponieważ nie jest już pracującym członkiem rodziny królewskiej i obecnie mieszka za granicą.

Harry, który od 2020 r. mieszka w Kalifornii z żoną Meghan i dwójką dzieci, przyznał, że jest załamany decyzją. "Myśleliśmy, że wygramy tę sprawę - przekazał w wywiadzie dla stacji BBC. - Okazało się, że nie da się wygrać przed sądem".

Książę stwierdził, że jego "status się nie zmienił – nie może się zmienić". "Jestem tym, kim jestem, jestem częścią tego, czego jestem, nie da się tego uniknąć" - tłumaczył.

Orzekający sędzia przyznał, że argumenty Harry'ego dotyczące kwestii bezpieczeństwa były "mocne i poruszające", jednak nie pozwoliły na prawne zakwestionowanie wcześniejszych decyzji.

Prawnicy Harry'ego twierdzili, że życie księcia może być zagrożone. Powołali się na wezwania terrorystycznego ugrupowania Al-Kaida do jego zamordowania. W wywiadzie dla "Daily Telegraph" Harry wyznał, że dowody, do których miał dostęp, wzbudziły jego "najgorsze obawy".

Harry przekazał dziennikarzowi BBC, że między nim i niektórymi członkami rodziny "dochodziło do wielu nieporozumień". Zapewnił też, że nigdy nie zwrócił się do ojca z prośbą o interwencję w sprawie odebrania mu ochrony.

"Chciałbym pojednania z moją rodziną - zadeklarował Harry. - Życie jest cenne. Nie wiem, ile jeszcze zostało mojemu ojcu. Nie będzie ze mną rozmawiał z powodu tych spraw związanych z bezpieczeństwem, ale miło byłoby się pojednać".

W odpowiedzi na wywiad, jakiego Harry udzielił BBC, rzecznik pałacu Buckingham zaznaczył, że wszystkie kwestie związane z ochroną policyjną księcia "były wielokrotnie i skrupulatnie badane przez sądy, które za każdym razem dochodziły do tego samego wniosku". Pałac Buckingham nie odniósł się do komentarzy księcia na temat ojca ani pojednania.

Czytaj więcej:

Boris Johnson próbował przekonać księcia Harry'ego, by nie wyjeżdżał z kraju razem z Meghan

Książę Harry zawarł ugodę z wydawcą "The Sun" Ruperta Murdocha. Dostanie 8-cyfrowy przelew?

James Hewitt: "Diana próbowałaby nakłonić Williama i Harry'ego do zażegnania sporu"

"Zszokowany" książę Harry rezygnuje z patronowania organizacji charytatywnej w Afryce

Książę Harry odwiedził rannych w centrum medycznym we Lwowie

    Kurs NBP z dnia 02.05.2025
    GBP 5.0141 złEUR 4.2750 złUSD 3.7722 złCHF 4.5654 zł

    Sport