Raport: Policja w Anglii, Walii i Irlandii Północnej nieefektywna, bo "zbyt przepracowana"

Według dokumentu sporządzonego przez Królewski Inspektorat Policji, Straży Pożarnej i Ratownictwa, wskaźnik pozytywnych wyników – gdy policja identyfikuje podejrzanego i staje on przed wymiarem sprawiedliwości – spadł w Anglii i Walii w ciągu dekady z 25% do 11%.
Pozytywne wyniki mogą oznaczać oskarżenie, wezwanie do sądu lub skierowanie do programu alternatywnego. Najlepsze siły w Anglii i Walii uzyskują pozytywne wyniki w 20% odnotowanych przez siebie zarzutów, najgorsze w 7%. W Irlandii Północnej inwestycje w umiejętności śledcze doprowadziły do wskaźnika przekraczającego 30%.
W zbyt wielu przypadkach policja jest "przytłoczona" przypadkami najczęstszych przestępstw, takimi jak napaść, włamanie, kradzież samochodu i kradzież sklepowa - są to tzw. "przestępstwa ilościowe".
Raport stwierdza, że policja mogłaby lepiej wykorzystać to, co ma, gdyby wiedziała na jaki poziom przestępczości ilościowej powinna się przygotować. Ponadto żaden zespół, z którym rozmawiano podczas inspekcji, nie miał wystarczających zasobów.
Od 2015 r. obciążenie pracą wzrosło o 32%, liczba funkcjonariuszy i personelu policji spadła, a liczba przestępstw zarejestrowanych przez policję na tysiąc mieszkańców wzrosła o 44%.
Raport Inspektoratu Policji to kolejny wgląd w chaos w sercu brytyjskiego systemu wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Ofiary przestępstw, zniecierpliwione z powodu opóźnień w kierowaniu spraw do zatłoczonych sądów, wycofują się, a potrzebne do podejmowania decyzji o oskarżeniu akta policyjne są często niedopracowane.
"Funkcjonariusze i pracownicy często nie byli w stanie prowadzić śledztw w sprawach karnych tak dobrze, jak by chcieli, ponieważ ich obciążenie pracą było zbyt duże, byli pod presją i nie mieli wystarczająco dużo czasu… Doszliśmy do wniosku, że aby skuteczniej prowadzić śledztwa w sprawie przestępstw o dużej skali, siły policyjne potrzebują więcej funkcjonariuszy i pracowników" - czytamy w analizie Inspektoratu.
Od 2010 r. konserwatywny rząd zmniejszył liczbę policjantów, a następnie po 2018 r. ją zwiększył, co doprowadziło do wzrostu liczby niedoświadczonych funkcjonariuszy i personelu.
"Ofiary przestępstw nie otrzymują sprawiedliwości, na jaką zasługują. Jeśli społeczeństwo będzie nadal zgłaszać przestępstwa, nie widząc, że prowadzi to do oskarżenia lub skazania, straci zaufanie do systemu wymiaru sprawiedliwości" - podsumowała kierująca organizacją charytatywną Victim Support Katie Kempen.
Czytaj więcej:
Anglia: Eksperci ds. przemocy domowej będą dyżurować pod nr 999
UK: Nowa ustawa rządowa da policji uprawnienia do przeszukiwania domów bez nakazów sądowych
Raport: Policja nie podejmowała dostatecznych działań w celu odnajdowania zaginionych dzieci