Puchar Hiszpanii: Trudna przeprawa Realu Madryt w Leganes
W położonym na przedmieściach Madrytu Leganes goście wystąpili mocno osłabieni. Plaga kontuzji dotknęła zwłaszcza linię obrony, a trener Carlo Ancelotti nie zabrał na mecz także narzekających na lżejsze urazy Francuza Kyliana Mbappe i Anglika Jude'a Bellinghama.
Początek spotkania nie wskazywał na to, że lider Primera Division będzie miał trudną przeprawę. Już po 25 minutach prowadził 2:0 po golach doświadczonego Chorwata Luki Modrica i 18-letniego brazylijskiego napastnika Endricka.
Tuż przed przerwą kontaktową bramkę z rzutu karnego zdobył Juan Cruz. Ten sam zawodnik wyrównał w 59. minucie i zanosiło się na niespodziankę.
"Królewscy" zapewnili sobie awans praktycznie w ostatniej akcji meczu. Garcia, który pojawił się na boisku w 80. minucie, wykorzystał świetne dośrodkowanie Marokańczyka Brahima Diaza i strzałem głową zdobył zwycięską bramkę.
Dzień wcześniej awans wywalczyło Atletico Madryt, pokonując u siebie Getafe 5:0.
Dzisiaj rozegrane zostaną pozostałe mecze ćwierćfinałowe: Valencia zagra z Barceloną, natomiast Real Sociedad San Sebastian zmierzy się z Osasuną Pampeluna.
W 1/8 finału Pucharu Króla odpadł broniący trofeum Athletic Bilbao - druga najbardziej utytułowana drużyna w historii rozgrywek z 24 triumfami (Barcelona ma 31). Przegrał u siebie z Osasuną 2:3.