Kolejna katastrofa lotnicza w USA. Tym razem samolot pogotowia spadł na budynki mieszkalne
Jak poinformowała Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), do katastrofy doszło około godz. 18:30 czasu lokalnego w piątek (sobota po północy w Europie) tuż po starcie samolotu z regionalnego lotniska Norhteast Philadelphia. Zarejestrowana w Meksyku maszyna była w drodze do Springfield w stanie Missouri.
Nagrania ze zdarzenia ukazują samolot spadający z wielką prędkością i wybuchający w dużej kuli ognia w pobliżu osiedla mieszkalnego. Na miejscu zapalił się co najmniej jeden dom. Na ziemi jedna osoba poniosła śmierć, a 19 zostało rannych.
Firma Jet Rescue Air Ambulance, zarejestrowana w Meksyku, do której należał samolot, wyjaśniła, że na pokładzie było dziecko i jego matka, a załoga składała się z czterech osób.
Gubernator stanu Pensylwania Josh Shapiro oświadczył na konferencji prasowej zorganizowanej niedaleko miejsca katastrofy, że "w okolicy na pewno będą ofiary śmiertelne". Dodał, że "jesteśmy myślami i modlimy się za tych, którzy są teraz w żałobie".
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przekazał we wpisie w mediach społecznościowych, że "to bardzo smutne, widzieć samolot, który rozbił się w Filadelfii, w stanie Pensylwania. Jeszcze więcej niewinnych istot straciło życie". Zaznaczył, że służby są na miejscu, a ich praca powinna już na tym etapie zostać doceniona.
Jak poinformowała burmistrz Filadelfii Cherelle Parker, spadający samolot uszkodził "kilka budynków mieszkalnych i pojazdów".
In addition to six people aboard the medical transport jet, at least one person in a vehicle died in the crash, and there were at least 19 other people on the ground were injured, #Philadelphia Mayor Cherelle Parker said in an earlier press briefing Saturday.#Learjet pic.twitter.com/xOQEYjneYg
— FlightMode (@FlightModeblog) February 2, 2025
Przyczyna nagłego upadku samolotu, który zaczął pikować mniej niż kilometr po wzbiciu się w powietrze, nie jest dotąd znana. FAA i Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) prowadzą dochodzenie w tej sprawie.
To druga katastrofa lotnicza w ciągu ostatnich kilku dni w USA.W nocy ze środy na czwartek samolot pasażerski Bombardier CRJ-700 linii American Airlines, lecący z Wichita, zderzył się ze śmigłowcem UH-60 Black Hawk tuż przed pasem startowym lotniska im. Ronalda Reagana w Arlington pod Waszyngtonem.
Zginęły wszystkie osoby podróżujące obiema maszynami, w tym 64 osoby na pokładzie samolotu i trzech żołnierzy na pokładzie śmigłowca. Szczątki obu maszyn spadły do rzeki Potomak.
Czytaj więcej:
Samolot pasażerski zderzył się ze śmigłowcem pod Waszyngtonem. Są ofiary śmiertelne
Polka z córką wśród ofiar katastrofy w USA