Menu

Media: Pomysł na zajęcie Grenlandii podsunął Trumpowi wywiad Rosji

Media: Pomysł na zajęcie Grenlandii podsunął Trumpowi wywiad Rosji
Grenlandia to terytorium autonomiczne liczące około 57 tys. mieszkańców, będące częścią Królestwa Danii. (Fot. Getty Images)
Duński kontrwywiad ustalił, że pomysł na zajęcie Grenlandii podsunął Donaldowi Trumpowi wywiad Rosji, przy użyciu sfałszowanego listu do senatora USA - przypomniał wczoraj tygodnik 'Newsweek'. Historia ta odżyła w mediach społecznościowych tuż przed inauguracją prezydenta elekta.

Zdaniem duńskiego kontrwywiadu przed ponad czterema laty, u schyłku pierwszej kadencji Trumpa, Rosja sfałszowała list ministra spraw zagranicznych Grenlandii do amerykańskiego senatora Toma Cottona.

List zawierał prośbę o środki na sfinansowanie referendum w sprawie niepodległości Grenlandii od Danii. Cotton (jak sam przyznał) poruszył w rozmowie z Trumpem pomysł przejęcia wyspy. Jego zdaniem Chiny wielokrotnie podejmowały próby zdobycia przyczółka na Grenlandii, m.in. poprzez zakup byłej amerykańskiej bazy wojskowej czy finansowanie budowy lotniska.

Duński kontrwywiad uznał, że za sfałszowaniem listu stała najprawdopodobniej Rosja - Moskwa starała się zasiać niezgodę między Danią, USA i Grenlandią.

Obecnie, po ubiegłotygodniowym wystąpieniu Trumpa, w trakcie którego powiedział, że USA potrzebują strategicznie położonej Grenlandii ze względu na "bezpieczeństwo narodowe", list znów zaczął być komentowany w mediach społecznościowych.

Amerykański pisarz Dean Gloster przypomniał, że "plan zakupu Grenlandii został wymyślony przez wywiad Putina , aby podzielić NATO i znormalizować przejmowanie ziemi bez zgody jej obywateli".

Grenlandia to terytorium autonomiczne liczące około 57 tys. mieszkańców, będące częścią Królestwa Danii. W 2009 r. uzyskała rozszerzoną autonomię, obejmującą prawo do samorządu w sprawach wewnętrznych.

Trump wielokrotnie mówił o potrzebie przyłączenia Grenlandii do USA ze względu na zagrożenia ze strony Chin i Rosji - przypomniał portal Moscow Times. Jednak zdaniem agencji Bloomberga za zainteresowaniem Trumpa Grenlandią stoją nie tylko względy geopolityczne, ale także ekonomiczne.

Za zainteresowaniem Trumpa Grenlandią stoją nie tylko względy geopolityczne, ale także ekonomiczne. Wyspa posiada znaczne zasoby złota, diamentów, uranu i metali ziem rzadkich. (Fot. Getty Images)

Wyspa posiada znaczne zasoby złota, diamentów, uranu i metali ziem rzadkich, które odgrywają kluczową rolę w produkcji zaawansowanej elektroniki. Według agencji Stany Zjednoczone rozważają inwestycje w wydobycie tych surowców, aby zmniejszyć dominację Chin na światowym rynku metali ziem rzadkich.

11 stycznia premier Grenlandii Mute Egede wyraził gotowość do negocjacji z prezydentem-elektem USA, choć jednocześnie oświadczył, że mieszkańcy wyspy "nie chcą być Duńczykami i nie chcą być Amerykanami".

Natomiast władze duńskie przesłały zespołowi Trumpa poufne propozycje dotyczące bezpieczeństwa wyspy, przy czym Kopenhaga wyraziła gotowość zwiększenia amerykańskiego kontyngentu wojskowego na Grenlandii.

"Grenlandia chce ściślej współpracować ze Stanami Zjednoczonymi w zakresie obrony i eksploracji zasobów górniczych wyspy" - zadeklarował wczoraj premier Grenlandii Mute Egede. Egede podkreślił na konferencji prasowej, że jego rząd szuka sposobów na współpracę ze Stanami Zjednoczonymi i że jest gotowy rozpocząć dialog z nową administracją Donalda Trumpa.

Czytaj więcej:

W stolicy Grenlandii otwarto międzynarodowe lotnisko, aby rozwinąć masową turystykę

Trump zainteresowany "przejęciem" Grenlandii. Premier: "Nie jesteśmy na sprzedaż"

    Kurs NBP z dnia 01.07.2025
    GBP 4.9487 złEUR 4.2415 złUSD 3.5930 złCHF 4.5495 zł

    Sport