Premier Tony Blair był nakłaniany do opóźnienia przyjmowania obywateli UE do pracy w UK
Dokumenty ujawnione przez Archiwum Narodowe w Kew w zachodnim Londynie,pokazują, że Prescott i Straw ostrzegali przed gwałtownym wzrostem imigracji, jeśli nie zostaną wprowadzone mechanizmy kontrolne.
Inni politycy - w tym ówczesny minister spraw wewnętrznych David Blunkett - argumentowali jednak, że gospodarka potrzebuje "elastyczności i produktywności migrującej siły roboczej", jeśli ma kontynuować swój wzrost.
Z dniem 1 maja 2004 r. 10 krajów - w tym Polska - oficjalnie stało się członkami UE. Większość z nich to kraje byłego bloku wschodniego, które w tamtym czasie miały niższy poziom dochodów w porównaniu z resztą Europy.
Obywatele tych krajów mogli pracować i mieszkać w Wielkiej Brytanii dzięki swobodzie przemieszczania się, kiedy tylko stali się obywatelami UE.
W miarę przybliżania się daty 1 maja, gabinet Blaira publicznie wyrażał swoje polityczne poparcie, ale dokumenty sugerują, że za kulisami toczyły się burzliwe debaty.
Senior figures in Tony Blair’s government urged the then prime minister to delay opening the UK labour market to eastern European nationals shortly before they became EU citizens, newly released documents reveal - The Guardian. https://t.co/lZeDvVgmPL
— Europe Street (@EuropeStreet) December 31, 2024
Prescott (ówczesny wicepremier) i Straw (był ministrem spraw zagranicznych) skierowali do Blaira pismo w lutym 2004 roku. Obaj wezwali go do rozważenia przesunięcia terminu 1 maja. 15 pierwotnych państw członkowskich UE mogło bowiem nakładać ograniczenia, w tym roczne limity i wydawanie pozwoleń na pracę, przez okres do siedmiu lat po przystąpieniu do bloku 10 nowych państw.
W liście datowanym na 10 lutego 2004 r. Straw wezwał Blaira do zorganizowania spotkania z nim samym, Davidem Blunkettem i Andrew Smithem, który pełnił wówczas funkcję ministra pracy i emerytur, aby rozważyć opóźnienie do "raczej mniej gorączkowego czasu (miejmy nadzieję), na przykład w listopadzie (2004 r.)".
UK, Irlandia i Szwecja były jedynymi państwami członkowskimi UE sprzed 2004 roku, które od razu w pełni otworzyły swoje rynki pracy. Straw stwierdził, że inne państwa członkowskie UE, co do których zakładano, że przyjmą podobne rozwiązania jak UK, "zaczęły się wycofywać", w tym Niemcy i Francja, które ostatecznie nałożyły ograniczenia.
Ostatecznie spotkanie zostało zaplanowane na 17 lutego 2004 roku. Dzień przed szczytem Prescott napisał do Blaira, że popiera stanowisko Strawa. Nalegał, by premier nie wprowadzał wspomnianych środków 1 maja - zamiast tego sugerując, że mogłyby one zostać wprowadzone w życie w "niedalekiej przyszłości".
Dodał, że "bardzo ważne jest, abyśmy zrobili to dobrze i nie przyjmowali stanowiska, które być może będziemy musieli ponownie zweryfikować w krótkim czasie".
Wyraził również obawy dotyczące wpływu imigrantów z UE na funkcjonowanie usług publicznych, zaznaczając, że jest "bardzo zaniepokojony dodatkową presją, jaką mogą oni wywierać na mieszkalnictwo socjalne".
Blunkett, który publicznie przychylnie odnosił się do nowych obywateli UE, również napisał do Blaira, wyrażając swój sprzeciw wobec nakładania ograniczeń na prawa tych osób do pracy w UK, stwierdzając, że taki program byłby "nie tylko kosztowny i biurokratyczny, ale i nieskuteczny".
Stwierdził, że restrykcyjny program mógłby zapewnić rządowi krótkoterminową osłonę polityczną, ale tylko "gromadziłby głębsze trudności polityczne w bardzo bliskiej przyszłości i bliżej wyborów powszechnych".
Wkrótce po spotkaniu rząd potwierdził, że pozostanie przy dacie 1 maja. Po tym terminie obywatele UE mogli przybywać do UK bez większych ograniczeń, jednak ubiegać się o zasiłki uprawnieni byli tylko wtedy, kiedy podjęli pracę.
W tym czasie urzędnicy Home Office przewidywali wzrost zatrudnienia netto o nie więcej niż 13 000 osób rocznie po 1 maja 2004 roku. W kolejnych tygodniach okazało się jednak, że liczba przybywających pracowników znacznie przekroczyła te szacunki.
Jeden z urzędników stwierdził, że znaleźli się w "potrzasku" i doradzał ministrom, aby "starali się publikować mniej, niż więcej", jeśli chodzi o oficjalne dane.
W kolejnych latach migracja netto do UK wzrosła do ponad 200 000 rocznie. Straw przyznał później, że brak wprowadzenia jakichkolwiek przejściowych mechanizmów kontrolnych był "spektakularnym błędem", który miał daleko idące konsekwencje.
Kwestia swobody przemieszczania się wywarła silny wpływ na brytyjską politykę w 2010 roku. Ugrupowanie Ukip, które prowadziło kampanię antyimigracyjną pod wodzą Nigela Farage'a, zdobyło ponad 3 mln głosów w wyborach parlamentarnych w 2015 roku.
Rok później Zjednoczone Królestwo zagłosowało za opuszczeniem Unii Europejskiej, co okazało się wstrząsającym momentem politycznym dla całego kraju.
Czytaj więcej:
Premier Starmer: Chcemy pragmatycznych i dojrzalszych relacji z UE
Szefowa Komisji Europejskiej zapowiedziała wzmocnienie współpracy z Wielką Brytanią
Polityk Partii Pracy: "Rozmowy o ponownym przystąpieniu UK do UE mogą ruszyć za 10 lat"
Kontrole graniczne po Brexicie zagrażają bezpieczeństwu żywności w UK
Prezes Banku Anglii: Brexit osłabił brytyjską gospodarkę
Brytyjczycy i obywatele UE są zgodni: Reset relacji UK-UE to konieczność
Komisja Europejska pozywa Wielką Brytanię do sądu w sprawie praw obywateli UE
Brexit spowodował straty handlowe dla UK rzędu 27 mld GBP w ciągu pierwszych dwóch lat
Oto najważniejsze wydarzenia ostatnich 25 lat według Brytyjczyków
Konsekwencje były takie że dzięki pracownikom z UE mieli na benefity. Teraz, gdy Polacy wracają do swojego cywilizowanego kraju, nie ma budżetu na usługi publiczne tj. Benefity.. wiec obwiniają nas za recesję i rozleniwienie własnego społeczeństwa. Prawda jest taka, że tylko biali ludzie z Europy wschodniej pracują uczciwie i nie rozpładzają się na potęgę w obcym państwie tak jak to robią tzw. Uchodźcy i azylanci. Polscy mężczyźni nie mają po 10 dzieci każde z inną baba tak jak to jest powszechne wśród azylantów.
No tak Ludzi ktorzy chca pracowac uczciwie wypracowuja dochod do budzetu trzeba sie pozbyc Welcome nielegalnych imigrantow ktorym trzeba wszystko dac i zapewnic Nawet sie nie chce tego komentowac W mojej opining to jest chore Ja tego nie ogarniam
Za to niemiaszków strzelily sobie w leb blokując prawo do pracy na wiele kąt bo przecież wielu z nas wybrałoby Niemcy zamiast uk a oni mają teraz nierobów których zaprosiła Adolfina
Przecież Polska leży w Europie Środkowej
https://pl.wikipedia.org/wiki/Europa_%C5%9Arodkowa
https://www.malopolska.pl/europejska-wspolpraca-terytorialna-w-malopolsce/ewt-2014-2020/programy-transnarodowe/europa-srodkowa