Raport: Dzieci w angielskich miastach są narażone na "krótsze i niezdrowe" życie
Naczelny lekarz Anglii, profesor Chris Whitty, stwierdził w swoim corocznym raporcie, że dzieci i rodziny z obszarów śródmiejskich mają ograniczony dostęp do zdrowej, przystępnej cenowo żywności w lokalnych sklepach, restauracjach i barach szybkiej obsługi.
Z jego badania wynika, że rodziny te mogą mieszkać na tak zwanych "pustyniach zdrowej żywności" i są "nieproporcjonalnie narażone na oddziaływanie reklam niezdrowego jedzenia".
Jak argumentuje, najbardziej cierpią na tym uboższe rodziny, ponieważ w przeliczeniu na kalorie zdrowa żywność "jest prawie dwa razy droższa niż jej niezdrowe odpowiedniki". Ważną rolę odgrywa również marketing, ponieważ 80% zewnętrznych billboardów w Anglii i Walii jest zlokalizowanych w biedniejszych rejonach, a "wiele z nich reklamuje śmieciowe jedzenie".
Study reveals where in UK children are in danger of living 'shorter and unhealthier'
— Sky News (@SkyNews) December 12, 2024
Read moreðhttps://t.co/vxrerC8MaI
Z badania wynika, że ubogie regiony są często "przesycone stacjonarnymi i działającymi online punktami sprzedaży fast foodów".
Wskazując na wysoką dostępność żywności bogatej w tłuszcze, cukier i sól, wezwał ministrów i lokalnych decydentów do podjęcia działań w celu wyeliminowania przyczyn niezdrowego odżywiania w angielskich miastach.
Whitty podkreślił, że "znacząca zmiana w środowisku żywnościowym jest możliwa", a cele sprzedaży zdrowej żywności dla firm i konkretne podatki na niezdrową żywność to tylko dwa z możliwych rozwiązań.
Firmy mogłyby również zostać zobowiązane do składania raportów na temat rodzajów i ilości sprzedawanej żywności, co obecnie jest dobrowolne i co ograniczyło wpływ podejmowanych przez rząd prób przekonania producentów do zmniejszenia ilości tłuszczu, soli i cukru w produktach.
(1/6) Cities bring particular challenges and opportunities for the health of those who live, work and study in them.
— Professor Chris Whitty (@CMO_England) December 12, 2024
This CMO annual report explores what we can do to improve health in cities:https://t.co/XlNO7tsJvG pic.twitter.com/sntUvokl0I
Według badań cytowanych w raporcie, w przypadku siedmiu z 10 największych globalnych firm spożywczych i napojów działających w UK, ponad dwie trzecie sprzedaży pakowanej żywności i napojów przypada na produkty o wysokiej zawartości tłuszczu, cukru lub soli.
Podatek od "nadmiernych zysków" dla sprzedawców detalicznych lub producentów produktów o wysokiej zawartości cukru i soli to jeden z pomysłów wskazanych w raporcie.
"Oznacza to, że zły stan zdrowia powiązany z produktami spożywczymi nie jest w równym stopniu odnotowywany wśród dzieci, rodzin i społeczności w całym kraju, przy czym dzieci i rodziny mieszkające w bardziej ubogich regionach są bardziej dotknięte negatywnymi skutkami systemu żywnościowego, w którym niezdrowe opcje są często najbardziej dostępne" - czytamy.
W raporcie dodano, że najbardziej uboga jedna piąta populacji musiałaby przeznaczać połowę swoich dochodów na żywność, aby stosować zdrową dietę zalecaną przez rząd, w porównaniu z 11% dochodów w przypadku najmniej ubogiej jednej piątej populacji.
Czytaj więcej:
UK: "Na codziennych produktach spożywczych powinny być umieszczane ostrzeżenia"
Zakaz reklam śmieciowego jedzenia w TV przed godziną 21:00 wejdzie w życie w przyszłym roku
Anglia: Już dwuletnie dzieci są leczone z powodu chorób związanych z otyłością
Raport: Niezdrowa żywność generuje dla UK koszty przekraczające 260 mld funtów rocznie
To temu lekarzynie przeszkadza ale szprycowanie 10 dawkami preparatu juz nie