Dopingowe problemy Świątek, polska tenisistka praktycznie uniewinniona
Jak przekazała w komunikacie Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA), niezależna organizacja dbająca o czystość i uczciwość w tej dyscyplinie sportu, pozytywny wynik dała próbka pobrana od Polki 12 sierpnia, czyli między zakończonymi właśnie igrzyskami olimpijskimi w Paryżu, w których wywalczyła brązowy medal, a turniejem w Cincinnati.
W organizmie ówczesnej liderki rankingu WTA wykryto niedozwoloną trimetazydynę (TMZ). To substancja stosowana w leczeniu choroby niedokrwiennej serca, wspomagająca krążenie krwi, ale też hamująca zaburzenia pracy błędnika, która od 2014 roku znajduje się na liście środków zakazanych w sporcie.
"To substancja, która należy do grupy S4 środków i metod zabronionych. Działa w sposób ochronny na układ krążenia, na mięsień sercowy. Do tego powoduje zwiększony metabolizm na poziomie komórkowym. Może w pewien sposób przyczynić się do zwiększenia wydolności organizmu" - tłumaczył dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) Michał Rynkowski.
Po miesiącu 23-letnią raszyniankę poinformowano o wyniku testu i została ona tymczasowo zawieszona, w związku z czym opuściła trzy turnieje: w Seulu, Pekinie i Wuhan, choć w tym czasie tenisistka tłumaczyła swoją nieobecność na korcie najpierw zmęczeniem, a później kłopotami natury osobistej. Z kolei na początku październiku poinformowała o zakończeniu trwającej cztery lata współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim.
"The toughest battle of my life."
— Eurosport (@eurosport) November 28, 2024
Iga Swiatek's full statement after accepting a one-month suspension under the Tennis Anti-Doping Programme for testing positive for the prohibited substance trimetazidine. pic.twitter.com/Zya4YmAEqO
Polka złożyła odwołanie, a śledztwo ITIA wykazało, że pozytywny wynik testu był spowodowany zanieczyszczeniem leku bez recepty - melatoniny, produkowanego i sprzedawanego w Polsce, który zawodniczka przyjmowała w związku z częstymi zmianami stref czasowych i wynikającymi z tego problemami ze snem.
Według ITIA, naruszenie nie było celowe, co ustalono po przeprowadzeniu wywiadów z tenisistką i jej otoczeniem oraz na podstawie ekspertyz i analiz dokonanych m.in. w dwóch laboratoriach posiadających akredytację WADA.
Po zakończeniu śledztwa, którego wynik był korzystny dla Polki, m.in. ze względu na możliwie najmniejsze stężenie substancji zakazanej, uchylono jej zawieszenie 4 października, ale nie ujawniano sprawy.
W związku z "brakiem istotnej winy lub zaniedbania" tenisistki zaproponowano jej miesięczną dyskwalifikację, którą Świątek - po przyznaniu się do złamania przepisów antydopingowych - zaakceptowała. Po zaliczeniu tymczasowego zawieszenia na okres 30 dni wykluczenie z gry minie 4 grudnia i Polka bez problemów pod koniec roku będzie mogła zacząć nowy sezon.
Słowa wsparcia od innych sportowców. Chłodna analiza w światowych mediach. Są też głosy pełne ironii. To reakcje na wiadomość po pozytywnym wyniku testu antydopingowego Igi #Świątek https://t.co/BaTwn0ZVIt
— Rzeczpospolita (@rzeczpospolita) November 28, 2024
"Przez ostatnie dwa i pół miesiąca poddałam się surowemu postępowaniu agencji ITIA, które potwierdziło moją niewinność. Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie" - przekazała Świątek w oświadczeniu i dodała: "To najcięższe doświadczenie w moim życiu".
Jak podkreśliła, zarówno ona, jak i cały jej sztab mierzyli się z ogromnym stresem i lękiem.
"Wszystko zostało skrupulatnie wyjaśnione, a ja mogę z czystą kartą wrócić do tego, co kocham najbardziej i wiem, że będę teraz silniejsza niż kiedykolwiek" - zaznaczyła.
Dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) Michał Rynkowski przyznał, że decyzja ITIA o miesięcznym zawieszeniu Świątek to "praktycznie najmniejszy wymiar kary". "Decyzja władz tenisowych jest korzystna dla zawodniczki, bo mówimy o praktycznie najmniejszym wymiarze kary. Sankcja mogła zostać nałożona w wymiarze od nagany do dwóch lat dyskwalifikacji" - wskazał.
Iga Świątek will serve the final few days of her month-long doping ban while there is no tennis happening after authorities accepted her explanation about how she tested positive to a banned heart medication. https://t.co/WURpaCYxK8
— ABC News (@abcnews) November 29, 2024
Do sprawy odniósł się także minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. "Nawet najwięksi perfekcjoniści czasami padają ofiarą cudzych błędów. Dobrze, że to koniec tej historii. Teraz ważne jest tylko AO2025. Jazda, Iga" - przekazał w mediach społecznościowych.
W tenisie głośnych wpadek dopingowych w ostatnich latach nie brakowało. Na liście ukaranych są m.in. słynne Szwajcarka Martina Hingis czy Rosjanka Maria Szarapowa.
W ostatnim czasie najgłośniej było o dyskwalifikacji Rumunki Simony Halep, której kara w wyniku odwołania już dobiegła końca, oraz przypadku lidera światowego rankingu Jannika Sinnera.
Przyłapany na dopingu w marcu Włoch, o czym poinformowano latem, na razie praktycznie uniknął kary, ale Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), kierowana przez Witolda Bańkę, odwołała się w jego sprawie do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie i domaga się co najmniej rocznej dyskwalifikacji. Podobne prawo będzie jej przysługiwać wobec Świątek.
Simona Halep has spoken out on the International Tennis Integrity Agency's "big difference in treatment and judgement" between her and Iga Swiatek's doping cases. pic.twitter.com/7xYiHvhcgG
— Eurosport (@eurosport) November 29, 2024
Polka jest jedną z najbardziej utytułowanych tenisistek ostatnich lat; do października - łącznie przez 125 tygodni - była liderką światowego rankingu, a obecnie jest w nim druga.
Wygrała łącznie 22 turnieje WTA, w tym pięć wielkoszlemowych - czterokrotnie paryski French Open oraz US Open w Nowym Jorku w 2022 roku. W Wielkim Szlemie ma w dorobku także półfinał Australian Open 2022, a w Wimbledonie jej najlepszym rezultatem jest ćwierćfinał, do którego dotarła w edycji 2023.
Do jej największych sukcesów należy też zaliczyć zwycięstwo w kończącej sezon 2023 imprezie WTA Finals w Cancun. W tym roku sięgnęła po brązowy medal olimpijski w singlu na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu.
Na korcie zarobiła do tej pory z tytułu oficjalnych premii WTA 33 141 991 dolarów, co daje jej ósmą lokatę na "liście płac" wszech czasów.
Czytaj więcej:
Iga Świątek zdyskwalifikowana na miesiąc za niecelowe naruszenie przepisów