Nocna rozrywka w Londynie zamiera. Niemal połowa mieszkańców twierdzi, że nie ma dokąd iść
Badanie wykazało, że 55 procent osób w przedziale wiekowym 18-34 lat nie było ostatnio w stanie kontynuować wieczoru w Londynie do późnych godzin nocnych.
Co więcej, jeden na dwóch londyńczyków nie zorganizował żadnej imprezy domowej w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a 25 procent respondentów podało jako powód wynajem.
Okazało się ponadto, że chcący się bawić na mieście londyńczycy nie byli w stanie zostać dłużej poza domem z powodu braku dostępnych lokali (29%), przedwczesnych ostatnich zamówień (35%) i, co znamienne, braku dostępnych opcji transportu publicznego (45%).
Ze statystyk wynika, że 44% mieszkańców stolicy odwiedziło po północy mniej niż trzy lokale w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Niektórzy wypełniają tę pustkę imprezami domowymi - w ciągu ostatnich 12 miesięcy 34% osób w wieku 18-34 lat zorganizowało "domówkę".
Jednak opór przed takim rozwiązaniem wynika u większości osób z braku miejsca (55%), a następnie obaw o sąsiadów (52%).
Czytaj więcej:
Oto dzielnica, którą okrzyknięto "najlepszą do życia w Londynie"
Co mieszkańcy Londynu zamawiają najczęściej przez Deliveroo?
Pub w centrum Londynu pobiera dodatkowe 2 funty za kufel piwa po godz. 22:00
Zawsze tak bylo. Kilka drogich malutkich zrobionych z living roomow pubow jako nightcluby za £30 wejscie, bo dluzej otwarte jak do 12am.