UK: Nowy budżet państwa może zagrozić miejscom pracy pracowników restauracji

W liście do Rachel Reeves ponad 200 sygnatariuszy stwierdziło, że branża hotelarska jest nieproporcjonalnie dotknięta "niemożliwym do utrzymania" wzrostem składek na ubezpieczenie społeczne (NIC), które płacą pracodawcy.
Wskazano ponadto, że firmy "nie mają możliwości przerzucania kosztów na klientów", co doprowadzi do redukcji miejsc pracy i zamknięć mniejszych firm.
Sygnatariuszami listu są Kate Nicholls, dyrektor naczelna UKHospitality, szefowie firm pubowych Fuller's i Stonegate Group oraz właściciel Premier Inn, Whitbread. Wspiera ich kolejnych 209 firm, zatrudniających łącznie dziesiątki tysięcy osób w Wielkiej Brytanii.
Zgodnie z zawartym w liście ostrzeżeniem, wzrost kosztów spowoduje "drastyczne" cięcia miejsc pracy i skrócenie godzin pracy pracowników.
Tymczasem zdaniem rządu, zmiany w ubezpieczeniu społecznym dla firm wygenerują 25 mld funtów, co ma pomóc w finansowaniu usług publicznych, takich jak NHS.
Restaurant workers' jobs threatened by Labour’s Budget, bosses warn
— Socialist Voice (@SocialistVoice) November 10, 2024
In a letter, more than 200 signatories have said the hospitality industry is disproportionately impacted by an unsustainable hike in National Insurance Contributions https://t.co/xlTNBDAxo9
Od kwietnia stawka składek na ubezpieczenie społeczne, którą płacą pracodawcy, wzrośnie z 13,8% do 15%, a próg, od którego będą musieli płacić podatek od pensji każdego pracownika, zostanie obniżony z 9 100 funtów rocznie do 5 000 funtów.
Główny sekretarz skarbu Darren Jones wyjaśnił w rozmowie z BBC, że zmiany zostały zaprojektowane w sposób, "który miał na celu ograniczenie dodatkowych kosztów dla małych firm".
List od szefów branży sugeruje jednak, że zmiany progu składek na ubezpieczenie społeczne są "regresywne w swoim wpływie na osoby o niższych dochodach i wpłyną na elastyczne praktyki pracy, na których polega wielu starszych pracowników i rodziców".
Sygnatariusze wzywają rząd do rozważenia dwóch opcji:
- przyjęcia nowego przedziału składek na ubezpieczenie społeczne dla pracodawców - od 5 000 do 9 100 funtów przy niższej stawce 5%
- wprowadzenia zwolnienia dla podatników pracujących mniej niż 20 godzin tygodniowo.
Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (OBR) obliczyło, że zmiany wynikające z decyzji rządu boleśnie odczują także pracownicy, ponieważ ich szefowie wstrzymują się z podwyżkami płac i zatrudnianiem w obliczu wyższych rachunków za płace.
Dodano, że jest "bardzo prawdopodobne", że wpłynie to nieproporcjonalnie na pracowników o niższych zarobkach.
List branży hotelarskiej jest kontynuacją sugestii dużych brytyjskich supermarketów, takich jak M&S i Sainsbury's, że mogą podnieść ceny, aby zrekompensować wyższe rachunki za płace.
Czytaj więcej:
Starmer nie wyklucza podwyżki składek na ubezpieczenie społeczne dla pracodawców
UK: Wbrew wcześniejszym zapewnieniom Partii Pracy, podatki jednak zostaną podniesione
UK: "Najgorsze jeszcze przed nami" - ostrzega przedstawicielka brytyjskiego ministerstwa skarbu