Zamieszki w UK i skrajna prawica: Za przemocą na ulicach stoi globalna sieć
W parku biznesowym na skraju francuskiego Strasbourga Silvano Trotta prowadzi odnoszący sukcesy biznes telekomunikacyjny. Ale ze swojego dużego prywatnego biura, wypełnionego miniaturowymi samochodami i zdjęciami swojej rodziny, spędza większość czasu na publikowaniu w Internecie - informuje SKY News.
Zdobył sławę podczas COVID, publikując posty antyszczepionkowe i otrzymując zakaz korzystania z YouTube, Facebooka i Twittera, zanim został przywrócony na przemianowanego X Elona Muska, gdzie publikuje głównie posty o imigracji.
Kiedy doszło do ataku nożownika w Southport 29 lipca, opublikował fałszywą informację w aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram, że dokonał tego imigrant, który przybył małą łodzią. Podał też fałszywe nazwisko Ali Al Shakati. Dochodzenie reporterów SKY News wykazało, że jego post był jednym z najbardziej wpływowych spośród wszystkich podobnych, wprowadzających w błąd twierdzeń w Telegramie.
"Kto nie popełnia błędów? Ale cokolwiek się stało, nadal jest migrantem, nawet jeśli urodził się w Walii" - odpowiada na zarzuty o podanie fałszywych danych sprawcy Silvano Trotta.
Dziennikarze SKY News współpracowali z Prose, start-upem z otwartym kodem źródłowym, aby zrozumieć internetową konwersację wokół Southport na Telegramie - aplikacji, w której zorganizowano zamieszki.
Prose monitoruje ponad 10 000 grup ekstremistycznych i spiskowych na Telegramie, każdego dnia zbierając i archiwizując wszystko, co publikują.
"Razem przyjrzeliśmy się, jak aktywne były te grupy w Southport, zaczynając od dnia ataku i przez dwa tygodnie po nim, przyglądając się łącznie 11 051 wiadomościom z 1 496 różnych czatów i kanałów. I to, co odkryliśmy, przeczy idei, że była to po prostu brytyjska reakcja na brytyjski problem. Spośród 20 najbardziej wpływowych kont pod względem zasięgu, wyświetleń i interakcji, tylko sześć pochodziło z Wielkiej Brytanii. Reszta była z zagranicy" - ujawnia SKY News.
"Podczas gdy do tragedii doszło w Wielkiej Brytanii, ludzie podsycający przemoc, zalewający Telegram i inne platformy dezinformacją, w dużej mierze mieszkają poza Wielką Brytanią" - wskazuje Al Baker, dyrektor zarządzający Prose.
Pokazuje to naturę nowej skrajnej prawicy - nie ściśle zorganizowaną hierarchię opartą na konkretnym miejscu, ale międzynarodową sieć wpływowych osób i zwolenników, którzy współpracują ze sobą, aby wywołać zamieszki.
Riots and the far right: The global network behind the violence.
— Unite Against Fascism (@uaf) October 15, 2024
A Useful read though omits role of such as 'Tommy Robinson'.@AntiRacismDayhttps://t.co/xEl7jDK6C8
Jest to niezwykle niepokojące dla służb bezpieczeństwa. Szef MI5 Ken McCallum wyjaśnia, że w porównaniu z tradycyjną radykalizacją, skrajna prawica zamiast tego opiera się na "ideologii wybierania i mieszania", w której ludzie czerpią nienawiść i dezinformację głównie ze źródeł internetowych.
Zamiast konkretnych organizacji, jest to - jak określił McCallum - "model crowd-source".
Podżeganie do przemocy osób mieszkających na miejscu było konkretnym celem internetowej skrajnej prawicy - tłumaczy Al Baker z Prose.
"Są to społeczności, które są wyraźnie i w bardzo oddany, zorganizowany sposób poświęcone wykorzystywaniu podziałów rasowych na arenie międzynarodowej. Każdy incydent, który mógłby dotyczyć imigranta, muzułmanina - kogoś, kto nie jest biały, niezależnie od tego, czy faktycznie to zrobił czy nie - zostanie przez nie wykorzystany, aby podsycić podział i nienawiść rasową" - dodaje.
Rdzeń tych społeczności stanowią bardzo poważni ludzie, w tym członkowie zakazanych organizacji terrorystycznych i ekstremalnych grup neonazistowskich. "Okazuje się, że grupy, które wpływały na taktykę i cele zamieszek, to w pełni opłacani neonaziści, którzy chcą zobaczyć eksterminację osób niebiałych" - podsumowuje Baker.
Oprócz Telegramu, do podsycania zamieszek była również używana platforma X.
Najczęściej udostępniane i retweetowane treści na Twitterze/X w ciągu pierwszych trzech dni zamieszek były tworzone głównie przez konta spoza USA i Europy, które wykorzystywały lokalne incydenty, aby wprowadzić do brytyjskiego dyskursu zapalne i dzielące treści - ujawnia SKY News.
Czytaj więcej:
UK: Król odwiedził Southport, gdzie po zabiciu dziewczynek wybuchły zamieszki
Aresztowano mężczyznę, który fake newsem wywołał zamieszki w Wielkiej Brytanii
Prawie trzech na czterech Brytyjczyków obawia się skrajnej prawicy po fali zamieszek
Sędzia uniewinnił oskarżonego o rozpowszechnianie informacji, które wywołały zamieszki w UK
UK: Najdłuższy wyrok po antyimigranckich zamieszkach - 9 lat za podpalenie