Menu

Trzy czwarte Europejczyków zmieniło nawyki, żeby oszczędzać energię

Trzy czwarte Europejczyków zmieniło nawyki, żeby oszczędzać energię
Kryzys energetyczny wymógł zmiany w nawykach Europejczyków. (Fot. Getty Images)
77 proc. mieszkańców UE deklaruje, że w ciągu ostatnich pięciu lat zmieniło swoje nawyki, żeby zużywać mniej energii w domu. Większość chce jednak większego wsparcia unijnego i wierzy, że to pomoże im utrzymać w ryzach rachunki - wynika z opublikowanego wczoraj badania Eurobarometru.
Reklama
Reklama

Wśród działań podejmowanych na rzecz zmniejszenia zużycia energii w domu respondenci najczęściej wymieniali remonty i renowacje. 44 proc. pytanych przyznało, że zainwestowało w izolację dachu, ścian, okien i podłogi. Co czwarty badany wspominał o zmianie kotła grzewczego, co piąty o zainstalowaniu paneli słonecznych. Z wypowiedzi badanych wynika, że w całej Europie trwa fala renowacji zainicjowana przez Komisję Europejską w ramach unijnej strategii Zielonego Ładu.

Niestety, jak przyznało czterech na dziesięciu badanych, części działań nie udaje się podjąć ze względów finansowych lub dlatego, że decyzja dotycząca renowacji musi być podejmowana z właścicielami budynków lub wspólnie z innymi mieszkańcami.

Jeśli chodzi o inne działania oszczędnościowe, to co drugi ankietowany przyznał, że zmienił środek transportu, w tym przesiadł się np. z samochodu do komunikacji miejskiej, a czterech na dziesięciu pytanych przyznało, że zaczęło oszczędzać energię nie tylko w domu, ale też w miejscu pracy.

Większość pytanych przyznała, że oczekuje jednak wsparcia ze strony UE na rzecz transformacji energetycznej i przy utrzymaniu kontroli nad swoimi rachunkami.

Co drugi mieszkaniec Wspólnoty uważa, że UE powinna zachęcać państwa członkowskie do wspierania rodzin dotkniętych ubóstwem energetycznym, do zainwestowania w środki zmniejszające zużycie energii lub środki, które pomagają obywatelom produkować lub korzystać z energii ze źródeł odnawialnych. 38 proc. respondentów chce, żeby UE zachęcała kraje do działań na rzecz przemysłu i przedsiębiorstw np. wspierania innowacji w dziedzinie czystych technologii.

Wysokie ceny energii pozostają nadal największą bolączką Europejczyków. 40 proc. badanych zapytanych o najważniejsze cele unijnej polityki klimatycznej, powiedziało, że powinna ona gwarantować mieszkańcom bardziej przystępne ceny energii.

Wyniki różnią się jednak w zależności od państwa UE: niskie ceny są najważniejsze dla Greków i Litwinów, gdzie kwestię tę wymienił co drugi zapytany, a mniej istotne dla Szwedów i Polaków, gdzie o rachunkach mówił już tylko co piąty ankietowany.

Co czwarty badany uważa, że UE już przyczyniła się do zapewnienia jak największej przystępności cen energii i ułatwiła konsumentom wybór dostaw energii, co piąty - że umożliwiła wybór energooszczędnych produktów.

Trzy czwarte respondentów zapytanych konkretnie o etykietę energetyczną UE, która klasyfikuje produkty od najmniej do najbardziej energooszczędnych, przyznało, że w ciągu ostatnich pięciu lat brało ją pod uwagę przy zakupie urządzeń.

Ogólnie z badania wynika, że Europejczycy popierają politykę energetyczną prowadzoną przez UE przez ostatnie pięć lat. Trzy czwarte uważa, że UE powinna odgrywać większą rolę koordynacyjną w kwestiach energetycznych.

Ośmiu na dziesięciu zgadza się, że cele klimatyczne UE stworzą nowe miejsca pracy i przyciągną inwestycje w sektorze czystej energii. 76 proc. uważa, że polityka unijna uniezależni Wspólnotę od importu energii, a 69 proc., że doprowadzi do obniżenia rachunków dla domów i firm.

Ponad połowa ankietowanych (62 proc.) uważa, że Europa powinna zainwestować w odnawialne źródła energii, a co drugi - że powinna ją w miarę możliwości oszczędzać.

Czytaj więcej:

Większość polityk klimatycznych jest mało skuteczna

Europejczycy będą biednieć jeśli Unia Europejska nie dokona zmiany kursu

    Komentarze
    • Hi
      25 września, 15:27

      Wszyscy czegosc chca , jak Polscy strazacy gasili pozary w innych krajach to nie pytali o nic tylko jechali i gasili , a teraz taki grek zrobi mine greka i nie przyjedzie do Polski pomoc posprzatac powodzianom to samo z innych krajow gdzie pozary byly gaszone .

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.09.2024
    GBP 5.1001 złEUR 4.2634 złUSD 3.8117 złCHF 4.5027 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama