Te wyspy wyglądają jak Karaiby, ale należą do UK

Wyspy Scilly - bo o nich mowa - to nie tylko piękne miejsce, ale także o wiele tańsze w porównaniu do idyllicznych celów podróży jak Jamajka. Można tu zwiedzać wraki statków, odkrywać przyrodę i jeść w małych kawiarniach, a także nurkować z fokami.
Scilly to archipelag około 140 wysp o łącznej powierzchni 16,33 km², z czego pięć jest zamieszkanych, leżących na zachód od wybrzeży Kornwalii. Największą wyspą archipelagu jest St Mary’s, a największym ośrodkiem Hugh Town. Wyspy te są uważane za Obszar Wyjątkowego Piękna Naturalnego (AONB) od 1975 roku.
Oprócz wyjątkowych krajobrazów kolejną atrakcją są latarnie morskie. W okolicach Scilly jest ich sześć, pierwsza powstała w 1680 roku, a ostatnia w 1911 roku. Większość z nich została zbudowana przez trzy pokolenia rodziny Douglass, która wciąż mieszka na miejscu.

Na początku XIX wieku ta sama rodzina zbudowała latarnie na Bishop Rock, Round Island i Wolf Rock.
Bishop Rock to niewielka skała i najbardziej na zachód wysunięty punkt wysp Scilly. Wysepka ta występuje w "Księdze rekordów Guinnessa" jako najmniejsza na całej Ziemi, na jakiej wzniesiony został budynek, czyli właśnie mająca 49 m wysokości latarnia morska. Oprócz niej na skale już nic się nie mieści.
Wszystkie latarnie można podziwiać z pokładu łodzi wycieczkowej.

Na wyspy można się dostać pociągiem i promem - najpierw ze stacji Paddington do stacji Great Western Railway w Penzance (zajmuje to około ośmiu godzin). Następnie trzeba się udać do terminalu Penzance i wsiąść na prom Isles of Scilly Ferry, który w dwie godziny i 45 minut płynie do terminalu St Mary's Isles of Scilly.