Duńskie media: Polacy wyrzucili Broendby z Europy w meczu Ligi Konferencji

Według duńskich dziennikarzy w meczu w Warszawie piłkarze Broendby byli bliscy wygranej - w pierwszej połowie dominowali i po rzucie karnym prowadzili, lecz "brutalne wyrównanie tuż przed przerwą okazało się zabójczym ciosem, a obliczenia dotyczące wpływów z gry w europejskich pucharach do kasy klubu okazały się po meczu w Warszawie kompletnie nieważne".
"Polacy wyrzucili Broendby z piłkarskiej Europy" - skomentował dziennik "BT", a "Ekstrabladet" dodał, że "Legia brutalnie zgasiła marzenia żółto-niebieskich, którzy jednak opuszczą stolicę Polski z honorem, ponieważ grali całkiem dobrze i walczyli do końca".
"Mecz był w miarę wyrównany, lecz porażka 2:3 w pierwszym meczu przed tygodniem w Kopenhadze okazała się bardzo kosztowna" - dodano.
Legia z awansem do fazy play-off eliminacji Ligi Konferencji UEFA. #LEGBIF
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) August 15, 2024
A już w niedzielę widzimy się na meczu z Radomiakiem Radom ➡️ https://t.co/HlxxXZX4BH pic.twitter.com/uGVSuhG3dR
W Święto Wojska Polskiego i rocznicę "Cudu nad Wisłą" już na godzinę przed meczem wokół stadionu było wielu kibiców. 15 sierpnia jest dniem ustawowo wolnym od pracy, co pozytywnie wpłynęło na frekwencję i zainteresowanie spotkaniem.
Do Warszawy przyjechali również fanatycy Broendby, którzy swoją przyśpiewką próbowali zagłuszyć "Sen o Warszawie". Natomiast tuż przed pierwszym gwizdkiem odpalili płonące na czerwono race.
Legia średnio radzi sobie w ekstraklasie. W niedzielę zremisowała 2:2 z Puszczą Niepołomice na wyjeździe, a wcześniej na własnym stadionie uległa 1:2 Piastowi Gliwice. Natomiast w europejskich pucharach przed rewanżem z Broendby odniosła trzy zwycięstwa.
Gra niemal cały czas toczyła się na połowie gospodarzy. Legia w pierwszej połowie oddała tylko jeden celny strzał i od razu padł wyrównujący gol. W drugiej minucie doliczonego czasu Ruben Vinagre dośrodkował z rzutu wolnego, a gola głową na 1:1 strzelił Radovan Pankov.
Kacper Tobiasz po meczu #LEGBIF:
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) August 15, 2024
"Są takie dni, że po pierwszym strzale już czujesz, że to twój mecz i ja dziś to czułem."
➡️ https://t.co/HdQwDjPl0p pic.twitter.com/yadkWcEEri
Na początku drugiej połowy Wass strzelił z dystansu nad poprzeczką. Powtórzył to również w 67. min.
Kibice gospodarzy domagali się rzutu karnego, gdy Luquinhas padł na murawę po starciu z obrońcą, ale arbiter był niewzruszony. Tobiasz ponownie stanął na wysokości zadania, gdy obronił strzał Noaha Narteya.
W szóstej minucie doliczonego czasu Barcia zanotował jeszcze kluczową interwencję w obronie. Ostatecznie Legia utrzymała jednobramkową zaliczkę z pierwszego spotkania i awansowała do kolejnej fazy rozgrywek.
W czwartek 22 sierpnia Legia rozegra pierwszy mecz w czwartej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Rewanż odbędzie się tydzień później.
Czytaj więcej:
Portugalskie media: Polska ekstraklasa może być odskocznią do europejskich rozgrywek