Premier UK na szczycie NATO: "Bezpieczeństwo jest priorytetem mojego rządu"

Na konferencji prasowej podsumowującej szczyt, Starmer podkreślił, że warunkiem poprawy życia ludzi, co obiecywał w kampanii, jest bezpieczeństwo. Przypomniał, że to rząd Partii Pracy po II wojnie światowej pomógł w utworzeniu NATO, mówiąc "to nasza historia i jesteśmy z niej dumni".
"Stoimy w obliczu pokoleniowego zagrożenia ze strony Rosji, wspieranej przez kraje takie jak Korea Północna i Iran. Konflikty szaleją na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, mamy wyzwanie ze strony Chin, terroryzm, a instytucje międzynarodowe, które powinny być w centrum reagowania, są podważane" – oznajmił Starmer.
Wspomniał o głębokim wpływie, jaki wywarł na niego widok masowych grobów na Ukrainie, kiedy odwiedził ten kraj. Powiedział, że "alternatywa wobec zwycięstwa Ukrainy jest nie do pomyślenia. (To) zielone światło dla agresorów na całym świecie".
Prime Minister @Keir_Starmer met President @ZelenskyyUa at the NATO summit.
— UK Prime Minister (@10DowningStreet) July 11, 2024
We will stand with Ukraine to beat Russian aggression ð¬ð§ðºð¦
Powtórzył zobowiązanie nowego rządu do wydania 3 mld funtów na pomoc dla Ukrainy i zapewnił, że Wielka Brytania będzie wspierać Ukrainę "tak długo, jak będzie to konieczne".
Starmer oświadczył, że jego rząd rozpocznie strategiczny przegląd obronny, a następnie wyznaczy "jasną ścieżkę" do podniesienia wydatków na obronę do 2,5 proc. PKB, co jego zdaniem jest "teraz niezbędne".
Podkreślił, że "Wielka Brytania należy do światowej sceny" i wspomniał o zamiarze zresetowania relacji z Europą, poprzez zawarcie nowego porozumienia z w dziedzinie bezpieczeństwa z UE.
Starmer był kilkakrotnie pytany przez dziennikarzy o przejęzyczenie prezydenta USA Joe Bidena, który przekazując głos prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, nazwał go Władimirem Putinem, ale za każdym razem unikał odpowiedzi, podkreślając zaangażowanie Bidena w organizację szczytu.
Czytaj więcej:
Premier Starmer: NATO musi pokazać determinację przeciw agresji Rosji
Po szczycie NATO: Ukraina otrzyma wsparcie i będzie "na drodze do członkostwa"