Menu

EURO 2024: Anglia i Holandia w drugiej parze półfinałowej

EURO 2024: Anglia i Holandia w drugiej parze półfinałowej
Anglia pokonała Szwajcarię po rzutach karnych w trzecim ćwierćfinałowym meczu Euro 2024, który w sobotę został rozegrany w Duesseldorfie. (Fot. Getty Images)
Hiszpania z Francją oraz Anglia z Holandią - to pary półfinałowe piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech. Wczoraj awans wywalczyli Anglicy, pokonując w rzutach karnych Szwajcarów, oraz Holendrzy, którzy wygrali z Turkami 2:1.
Reklama
Reklama

Dzień wcześniej Hiszpanie pokonali po dogrywce reprezentację gospodarzy 2:1, a Francuzi wyeliminowali Portugalczyków w karnych 5-3 po 120 minutach gry bez goli.

Trzeci mecz ćwierćfinałowy i trzecia dogrywka - takiej sytuacji jeszcze nie było, od kiedy w 1996 roku wprowadzono w ME ćwierćfinały. Spotkanie Anglików ze Szwajcarami w Duesseldorfie toczyło się w wolnym tempie, a ciekawiej zrobiło się dopiero w 75. minucie, kiedy Breel Embolo dał prowadzenie Helwetom.

Pięć minut później wyrównał Bukayo Saka po pierwszym celnym strzale reprezentacji Anglii na bramkę rywali.

Trochę emocji przyniosła druga część dogrywki, kiedy przycisnęli Szwajcarzy, ale wynik się już nie zmienił. W rzutach karnych Anglicy byli bezbłędni, natomiast po stronie szwajcarskiej pomylił się Manuel Akanji.

Breel Embolo był autorem gola dla Szwajcarii w meczu z Anglią. (Fot. Stefan Matzke - sampics/Getty Images)

Po wyłącznie remisach lub skromnych, wymęczonych zwycięstwach w meczach z co najwyżej przeciętnymi rywalami Anglia cały czas czeka na zaprezentowanie w pełni swojego potencjału w ataku. W pięciu spotkaniach zdobyła pięć goli - po dwa zdobyli kapitan Harry Kane oraz młoda gwiazda światowej piłki Jude Bellingham.

Ale selekcjoner Gareth Southgate, który w sobotę po raz setny prowadził drużynę narodową Anglii, był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. "Moim zdaniem piłkarze byli wspaniali. Graliśmy najlepiej jak do tej pory" - ocenił na konferencji prasowej.

Znacznie lepsze widowisko stworzyli w Berlinie Turcy i Holendrzy. W 35. minucie Samet Akaydin zdobył głową bramkę po precyzyjnym dośrodkowaniu 19-letniego Ardy Gulera, którego za to zagranie wycałował trener Vincenzo Montella. W drugiej połowie młody piłkarz Realu Madryt był bliski podwyższenia wyniku, ale jego strzał z rzutu wolnego trafił w słupek.

Holendrzy między 70. a 76. minutą zdobyli dwie bramki. Najpierw trafił głową Stefan de Vrij, a następnie turecki obrońca Mert Muldur, naciskany przez Cody'ego Gakpo, posłał piłkę do własnej siatki.

Turcy rzucili się do ataku, mieli kilka znakomitych okazji, żeby doprowadzić do czwartej dogrywki, lecz zabrakło im skuteczności.

W półfinale zagrają więc dwie drużyny, z którymi w fazie grupowej zmierzyli się biało-czerwoni - Francja i Holandia. W gronie półfinalistów wszystkie mają już na koncie mistrzostwo Europy, z wyjątkiem Anglików, aktualnych wicemistrzów.

Półfinał Hiszpania - Francja zostanie rozegrany we wtorek w Monachium, natomiast dzień później Holendrzy i Anglicy spotkają się w Dortmundzie.

Czytaj więcej:

EURO 2024: Mecze w Duesseldorfie i Berlinie wyłonią pozostałych półfinalistów

    Komentarze
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.09.2024
    GBP 5.0728 złEUR 4.2693 złUSD 3.8249 złCHF 4.5209 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama