UK: Prawie 1,8 mln osób ma dług studencki o wartości 50 000 funtów lub więcej

Jak podało Student Loans Company, średnie saldo posiadaczy pożyczek w Anglii w momencie rozpoczęcia spłaty wynosi mniej niż 45 000 funtów. Nowe dane rządowe pokazują, że kwota ta wzrosła obecnie do 48 470 funtów.
Salda mogą być znacznie wyższe w przypadku tych, którzy studiują kilka kierunków lub dłużej trwające kursy - i często zadłużenie to szybko rośnie wraz z odsetkami.
Według danych rządowych, w roku 2023/24 około 2,8 miliona osób w Anglii spłaciło pożyczkę studencką. Oznacza to, że tylko niewielka część osób ma zadłużenie przekraczające 100 000 funtów, ale większość ma jednak dług większy niż 50 000 funtów.
Już na początku tego roku BBC ujawniło, że najwyższe zadłużenie z tego tytułu wyniosło ponad 231 000 funtów. Około trzy miesiące później kwota ta osiągnęła już 252 000 funtów.
UK student debt: 1.8 million owe 50,000 pounds each as total balance crosses 236.2 billion pounds#UKNews #UnitedKingdom
— WION (@WIONews) July 2, 2024
Read: https://t.co/7sjQH4qltKhttps://t.co/7sjQH4qltK
Ekspert ds. finansów osobistych Martin Lewis zauważa, że długi te należy postrzegać raczej jako "ograniczoną formę podatku od absolwentów". "W przypadku zdecydowanej większości studentów finansowanie studiów nie polega na tym, co jesteś winien, ale na tym, co zarabiasz – spłacasz 9% wszystkiego powyżej progu" - tłumaczy.
Na przykład osoby korzystające z "pożyczek w ramach Planu 2" zapłaciłyby 9% swoich zarobków, jeśli wynoszą one powyżej 27 295 funtów rocznie. Kredyt studencki często jest zaciągany na 30 lub 40 lat, ale warunki zależą od kierunku i daty jego podjęcia.
BBC przypomina, że minęło ponad 10 lat, odkąd czesne w Anglii zostało potrojone. Od 2017 r. we wszystkich krajach Wielkiej Brytanii wynosi ono do 9 250 funtów rocznie, chociaż studenci ze Szkocji płacą maksymalnie 1 820 funtów.
Zdaniem Bena Waltmanna z Instytutu Studiów Fiskalnych, wiele osób prawdopodobnie nie zwróci całej kwoty.
Krajowy Związek Studentów (NUS) zauważa, że żadna z głównych partii nie proponuje w swojej kampanii wyborczej reformy finansów studenckich.
Czytaj więcej:
Londyński uniwersytet pokonał Oxford i Cambridge i jest drugą najlepszą uczelnią na świecie