Wimbledon: Kerber, Osaka i Wozniacki z "dzikimi kartami"

Kerber, która po 18 miesiącach przerwy macierzyńskiej zajmuje obecnie 224. miejsce w rankingu, wygrała ten turniej w 2018 r., a w 2016 r. była w finale.
114. na liście WTA Wozniacki także ostatnio wznowiła karierę. Dunka polskiego pochodzenia nigdy nie dotarła w Wimbledonie wyżej niż do 1/8 finału.
Jeszcze gorsze wyniki na trawiastych kortach w Londynie osiągała czterokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych Osaka, również wracająca do tenisa po urodzeniu dziecka. Obecnie w rankingu WTA jest 113.
Kolejną znaną zawodniczką z "dziką kartą" jest niespodziewana triumfatorka US Open w 2021 roku Brytyjka Emma Raducanu - obecnie 165. na świecie, która pauzowała w ubiegłym roku przez osiem miesięcy po operacji obu nadgarstków i kostki.
Obecna liderka światowego rankingu Iga Świątek w ubiegłym roku dotarła w Wimbledonie do ćwierćfinału, co jest jej najlepszym wynikiem w tym turnieju.
Wśród mężczyzn wszystkie "dzikie karty" trafiły do Brytyjczyków. Organizatorzy mają do rozdysponowania jeszcze po jednej "dzikiej karcie" dla obu płci.
Czytaj więcej:
Wimbledon: Rafael Nadal wycofał się z udziału w turnieju