Ołeksandr Usyk niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej
Stawką pojedynku były pasy mistrzowskie pięciu federacji. Usyk do pasów federacji WBA, WBO, IBF oraz IBO, dodał brakujący WBC, który posiadał Fury.
Pojedynek lepiej zaczął Usyk, ale później długo lepiej prezentował się Fury. Ukrainiec inicjatywę ponownie przejął w ósmej rundzie, w której Brytyjczyk zaczął krwawić z nosa.
W dziewiątym starciu Usyk blisko był zakończenia walki przed czasem. Fury był liczony, a chwilę później wybrzmiał gong kończący rundę. Usyk do końca pozostawał aktywniejszy, jednak nie wszyscy sędziowie widzieli go lepszym od rywala. Dwóch punktowało 115:112 i 114:113 na korzyść Ukraińca, a jeden uznał, że 114:113 wygrał Fury.
Blisko 36-letni Fury doznał pierwszej porażki na zawodowym ringu, po 34 zwycięstwach i jednym remisie. Rok starszy Usyk ma na koncie 22 wygrane w 22 walkach.
Kontrakt na walkę zawierał klauzulę automatycznego rewanżu. Wszystko wskazuje na to, że Usyk i Fury ponownie zmierzą się jesienią.
Poprzednim niekwestionowanym mistrzem w królewskiej kategorii był Brytyjczyk Lennox Lewis, którego panowanie zakończyło się w kwietniu 2000 roku.
Czytaj więcej:
Ukraiński bokser Usyk chce walczyć z Furym w lutym 2024
Fury: Sobotnia walka z Usykiem to bonus, nie muszę już nic udowadniać