Menu

100-letnia historia królewskiej fotografii portretowej na wystawie w pałacu Buckingham

100-letnia historia królewskiej fotografii portretowej na wystawie w pałacu Buckingham
Wystawę można oglądać w The King's Gallery w pałacu Buckingham od 17 maja do 6 października. (Fot. HENRY NICHOLLS/AFP via Getty Images)
Nie tylko portrety brytyjskiej rodziny królewskiej, ale także pamiątki ukazujące kulisy powstania tych najznamienitszych fotografii, znajdują się w zbiorach wystawy 'Portrety Królewskie: Stulecie Fotografii'. Wystawę można podziwiać od dzisiaj w The King's Gallery w pałacu Buckingham.

"Przez wieki portret odgrywał kluczową rolę w kształtowaniu publicznego wizerunku rodziny królewskiej. Wystawa ta przedstawia ewolucję królewskiej fotografii portretowej od lat dwudziestych XX wieku do współczesności i gromadzi ponad 150 odbitek fotograficznych, dokumentów ze Zbiorów Królewskich i Archiwów Królewskich" – czytamy na stronie Royal Collection Trust.

Pośród prezentowanych zdjęć znajdą się fotografie królowej Elżbiety II, księcia Filipa, księżniczki Małgorzaty, obecnie panującego króla Karola III, królowej Kamili czy księcia Williama i księżnej Kate. A pośród nich prace najbardziej cenionych i zaufanych królewskich fotografów, Cecila Beatona i Dorothy Wilding, Annie Leibovitz, Johna Rankina Waddella czy portret Elżbiety II autorstwa Andy’ego Warhola.

Publiczność będzie miała okazję podziwiać zarówno oficjalne monarsze portrety, jak również te fotografie ukazujące nieco bardziej prywatne oblicze brytyjskiej monarchii, które nigdy wcześniej nie były prezentowane.
(Fot. HENRY NICHOLLS/AFP via Getty Images)

Kurator wystawy Alessandro Nasini w rozmowie z BBC zwrócił szczególną uwagę na jeden portret, jego ulubiony. To czarno-białe zdjęcie królowej Elżbiety II wykonane przez Cecila Beatona w 1968 roku. To dość surowy portret, na którym monarchini pozuje odziana w długą czarną pelerynę. Zdaniem kuratora, w swojej prostocie ten wizerunek jest niezwykle wymowny.

"Nie nosi tam żadnych tradycyjnych królewskich ozdób, takich jak tiara, ważna biżuteria czy insygnia. Przejawia się jako kobieta stojąca za monarchią – samotna osoba, na której spoczywa odpowiedzialność za monarchię" – wyjaśnił Nasini.

Poza samymi portretami zwiedzających mogą zainteresować kulisy ich powstawania. Na wystawie znajdą się stykówki (miniatury zdjęć), listy wymieniane pomiędzy fotografami i członkami rodziny królewskiej oraz ich personelem, notatki fotografów i dokumentacja ukazująca to, czego aparat nie uchwycił albo to, co uchwycił niefortunnie.

Z pewnością ogromnym zainteresowaniem będą się cieszyć portrety królowej Elżbiety II.
(Fot. HENRY NICHOLLS/AFP via Getty Images)

Za sprawą ekspozycji można poznać poszczególne etapy typowego zlecenia na wykonanie portretu królewskiego, włącznie z retuszem, który, jak zaznaczył kurator, jest nieodzownym elementem monarszych portretów.

"Retusz jest w dużej mierze częścią tego procesu, ponieważ jest jednym z narzędzi, których fotograf musi używać, aby przełożyć wizję, jaką miał w głowie" – wyjaśnił w rozmowie z "Telegraph".

    Kurs NBP z dnia 24.04.2025
    GBP 5.0011 złEUR 4.2789 złUSD 3.7599 złCHF 4.5484 zł

    Sport