Londyńskie taksówki zdrożeją od kwietnia o wskaźnik dwukrotnie wyższy niż inflacja

Jak podkreśla portal Standard.co.uk., liczba licencjonowanych taksówkarzy w Londynie od początku pandemii spadła o 21 proc. do 17 572 w zeszłym miesiącu - to najniższa liczba od 1980 roku.

Liczba taksówek w stolicy nieznacznie wzrosła w ostatnich latach do 14 750, ale jest ich o około 8 000 mniej niż jeszcze dziesięć lat temu - w czasie, gdy o klientów rywalizuje z nimi ponad 92 000 minicabów.

Zgodnie ze zmianami, które komisja ds. finansów Transport for London (TfL) ma zatwierdzić w przyszłym tygodniu, minimalna opłata za przejazd pozostanie na tym samym poziomie 3,80 GBP, ale podróż na dystansie jednej mili w dni powszednie wzrośnie z około 6,80 GBP do około 7,20 GBP, podczas gdy wieczorny przejazd na dystansie trzech mil w dni powszednie wzrośnie z około 15,80 GBP do 17,20 GBP.

TfL corocznie dokonuje przeglądu taryf taksówkowych, starając się utrzymać zarobki taksówkarzy, jednocześnie nie czyniąc ich zbyt drogimi dla londyńczyków. W kwietniu ubiegłego roku stawki za przejazdy wzrosły średnio o 7,6 proc.

Pasażerowie płacą za przejazd według kilku taryf, które różnią się w zależności od tego, czy podróż odbywa się w dzień powszedni, wieczorem, w weekend czy w nocy.

Według TfL koszty operacyjne taksówkarzy wzrosły o 5,2%, częściowo z powodu wzrostu kosztów eksploatacji pojazdów, ubezpieczeń i cen elektrycznego ładowania. W tym samym czasie średnie wynagrodzenie w kraju wzrosło o 3,7 procent.

Zeszłoroczna podwyżka była postrzegana przez taksówkarzy jako "zamrożenie płac", ponieważ nie obejmowała wzrostu odpowiadającego średnim zarobkom krajowym.

TfL chce również zmienić taryfę za przejazdy dłuższe niż sześć mil, dzięki czemu przejazdy w ciągu dnia będą droższe, ale długie przejazdy w nocy będą tańsze.

Opłata za wjazd na lotnisko Heathrow w wysokości 3,60 GBP, którą kierowcy mogą pobierać od pasażerów lotniska oprócz kosztów podróży, zostanie zmniejszona do 2 GBP.