Z mleka znikną daty przydatności do spożycia? "Konsumenci powinni zdać się na węch"
Eksperci od dawna alarmują, że Brytyjczycy nie rozróżniają słów "best before by" ("najlepiej spożyć do") od "use by" ("należy spożyć do"). Konsekwencją problemu są przerażające statystyki - aż 70 procent żywności, która ląduje w koszu, wciąż nadaje się do spożycia.
Wrap zamierza teraz skupić się na mleku, którego zdatność do spożycia bardzo łatwo ocenić na podstawie węchu. Organizacja skontaktowała się już z rządowymi organami takimi jak Food Standards Agency (FSA), aby uzyskać ich poparcie.
Eksperci oceniają, że wielu ludzi wyrzuca jedzenie automatycznie, jeśli widzi na nim nadrukowaną datę, która już minęła. Gdyby taka data zniknęła z opakowań, konsumenci zmuszeni byliby do samodzielnej oceny, czy produkt można jeszcze skonsumować.
Wrap przytacza jeszcze jedne statystyki, które pokazują, że przeciętny dom generuje £700 strat, wyrzucając dobre jakościowo produkty do kosza.
"Oceniamy nasze możliwości współpracy z sektorem mleczarstwa, aby pozbyć się dat sugerujących do kiedy powinno się spożyć produkt. To naprawdę mogłoby pomóc w walce z marnowaniem mleka" - przekazał Andrew Parry z Wrap.
Organizacja przeprowadziła niedawno oddzielne badania i przeanalizowała 9 tys. produktów w 78 sklepach. Wnioski jednoznacznie wskazały, że sklepy i producenci żywności jawnie przyczyniają się do marnowania jedzenia, stosując złe lub nieczytelne oznaczenia produktów, mimo zaleceń FSA.
Jeśli Wrap uda się przekonać FSA do usunięcia dat spożycia z mleka, nowe regulacje wejdą w życie pod koniec roku, kiedy rządowi eksperci ds. żywienia zaktualizują regulacje związane z oznaczeniami produktów.