Wnuk Roberta Kennedy’ego w tajemnicy walczył w Ukrainie
Dziesięć lat temu Conor Kennedy był bohaterem plotkarskich mediów przez związek z gwiazdą muzyki pop, Taylor Swift. Teraz wnuk Roberta Kennedy’ego, byłego prokuratora generalnego USA i kuzyn 35. prezydenta Ameryki, Johna Kennedy’ego, zaistniał w mediach w innym, poważniejszym kontekście.
"Jak wielu ludzi byłem głęboko poruszony tym, co działo się w Ukrainie w ciągu ostatniego roku. Chciałem pomóc. Kiedy usłyszałem o Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej Ukrainy, wiedziałem, że pojadę tam i następnego dnia poszedłem do ambasady, aby się zaciągnąć" – pisze na Instagramie 28-latek.
"Powiedziałem jednej osobie tutaj, gdzie jestem, a jednej osobie tam zdradziłem moje prawdziwe nazwisko. Nie chciałem, żeby moja rodzina czy przyjaciele się martwili i nie chciałem być tam traktowany inaczej. Wchodząc w to, nie miałem wcześniejszego doświadczenia wojskowego i nie byłem świetnym strzelcem, ale mogłem nosić ciężkie rzeczy i szybko się uczyć. Tam też byłem gotów umrzeć. Więc wkrótce zgodzili się wysłać mnie na front północno-wschodni" – relacjonuje.
Kennedy nie zdradził, ile dokładnie czasu spędził na froncie. Choć nie był to długi okres, to "dużo widział i przeżył". Bycie żołnierzem spodobało mu się bardziej niż się spodziewał. Podkreśla, że ma szczęście, że udało mu się wrócić do domu. Mimo ryzyka i okropności, jakie niesie ze sobą wojna, gdyby jeszcze raz miał podjąć decyzję o wyjeździe do Ukrainy, to zrobiłby to samo.
Później Conor oddał cześć ludziom, z którymi połączyła go wojna. "Ludzie, których spotkałem byli najodważniejszymi, jakich znałem. Moi koledzy legioniści, którzy pochodzili z różnych krajów, środowisk, reprezentowali różne ideologie, są prawdziwymi bojownikami o wolność. Podobnie jak obywatele, których poznałem - wielu z nich straciło wszystko w swojej długiej walce z oligarchią i dla demokracji" – pisze Kennedy, podkreślając jednocześnie, że ta wojna ukształtuje losy demokracji w tym stuleciu.
Kończąc swój obszerny post, prosi o pomaganie Ukrainie - czy to poprzez dołączenie do legionu, czy to wolontariat na przejściach granicznych, czy wysyłanie paczek medycznych.
