Wimbledon: Świątek i Fręch awansowały do trzeciej rundy
Świątek w obecnym sezonie wygrała już sześć turniejów - w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie oraz wielkoszlemowy French Open w Paryżu. Może się pochwalić serią 37 wygranych meczów z rzędu.
Na otwarcie Polka pokonała 252. w rankingu chorwacką kwalifikantkę Janę Fett 6:0, 6:3. Jej wczorajsza rywalka teoretycznie również nie miała sprawić problemów. Pattinama Kerkhove w głównej drabince znalazła się bowiem po wycofaniu się Danki Kovinic z Czarnogóry. Zajmująca 138. miejsce w rankingu Holenderka wykorzystała okazję i w pierwszej rundzie pokonała 6:4, 3:6, 6:1 Brytyjkę Sonay Kartal, która od organizatorów otrzymała "dziką kartę".
W starciu ze Świątek spisała się znacznie lepiej, niż wskazuje na to jej ranking. Od początku dobrze radziła sobie z serwisem Polki. W pierwszym secie prowadziła już 4:2, ale kolejne cztery gemy padły łupem Świątek, która tym samym wygrała partię.
Wydawało się, że podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego złapała właściwy rytm i szybko przypieczętuję awans. Pattinama Kerkhove była jednak nieustępliwa. W drugim secie obie zawodniczki dobrze serwowały, a o wygranej Holenderki zadecydowało jedyne przełamanie z siódmego gema.
Decydujący set był już popisem Świątek. Polka szybko objęła w nim prowadzenie 4:1 i do końca kontrolowała sytuację. Awans do trzeciej rundy ostatecznie zajął jej nieco ponad dwie godziny.
"Mam wrażenie, że rywalka szybciej ode mnie przystosowała się do wietrznych warunków. Cieszę się, że ostatnie słowo należało do mnie. Przedłużenie serii zwycięstwa daje mi dużo satysfakcji, ale w trakcie meczu o tym nie myślę" - powiedziała Świątek na korcie.
W poprzedniej edycji Wimbledonu dotarła do 1/8 finału. Natomiast w 2018 roku wygrała jego juniorską edycję.
21-letnia Świątek z 11 lat starszą Cornet nie miała jeszcze okazji grać. Francuzka zajmuje obecnie 37. miejsce w światowym rankingu. Polka od blisko trzech miesięcy jest jego liderką.
Cornet najlepszy wynik w Wimbledonie osiągnęła w 2014 roku, gdy dotarła do czwartej rundy. Wczoraj wygrała z Amerykanką Claire Liu 6:3, 6:3.
Wynik meczu 2. rundy:
Iga Świątek (Polska, 1) - Lesley Pattinama Kerkhove (Holandia) 6:4, 4:6, 6:3.
Magdalena Fręch również awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Polka wygrała ze słowacką tenisistką Anną Karoliną Schmiedlovą 6:4, 6:4.
92. w rankingu Fręch w zasadniczej części Wimbledonu występuje po raz pierwszy. We wtorek sprawiła niespodziankę, wygrywając z rozstawioną z numerem 21. włoską tenisistką Camilą Giorgi 7:6 (7-4), 6:1. W drugiej rundzie teoretycznie czekało ją łatwiejsze zadanie, bo Schmiedlova na liście WTA jest 84.
Kolejną rywalką Fręch będzie rozstawiona z numerem 16. Rumunka Simona Halep.
Wynik meczu 2. rundy:
Magdalena Fręch (Polska) - Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) 6:4, 6:4.
Czytaj więcej:
Wimbledon: Hurkacz odpadł w pierwszej rundzie po pięciosetowym boju
Wimbledon: Porażka Sereny Williams w 1. rundzie
Wimbledon: Szybki awans Djokovica do trzeciej rundy, porażka Ruuda
Iga Świątek zagra z Agnieszką Radwańską w Krakowie