Wielka Brytania straciła "kilka szans" na maski i kombinezony z UE
Chodzi o mechanizm wspólnych zamówień, w ramach którego państwa członkowskie kupują m.in. środki medyczne do ochrony obywateli i pracowników służby zdrowia przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Według "The Guardian", personel medyczny w państwach UE już w najbliższych dniach otrzyma pierwsze środki ochrony indywidualnej o wartości 1,3 miliarda funtów. W przetargu wzięło udział 25 krajów.
"Te niezbędne materiały zostaną wkrótce dostarczone potrzebującym. Razem wygramy tę walkę" - zaznaczyła unijna komisarz ds. zdrowia, Stela Kiriakidu.
Tymczasem w Wielkiej Brytanii już co najmniej 21 pracowników NHS - głównie lekarzy, ale także pielęgniarek - zmarło z powodu koronawirusa. Dlatego coraz częściej stawiane są pytania o to, dlaczego brakuje odzieży i sprzętu ochronnego dla personelu medycznego.
Jednak brytyjskie Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że "pracuje 24 godziny nad dobę z NHS, domami opieki społecznej i wojskiem, aby zapewnić dostawy niezbędnych środków ochrony osobistej w nadchodzących tygodniach i miesiącach".
"Współpracujemy również z wieloma firmami, aby zwiększyć produkcję respiratorów, a także projektować i wytwarzać od podstaw nowe produkty oraz zamawiać tysiące urządzeń medycznych z zagranicy" - podkreślił rzecznik resortu.
Jednocześnie dodał, że Wielka Brytania rozważy udział w przyszłych unijnych programach wspólnych zamówień.
Czytaj więcej:
Londyn: Kierowcy autobusów narzekają na brak ochrony przed koronawirusem
UK: Kolejne zgony lekarzy rodzą pytania o braki odzieży ochronnej
Johnson: "Zawdzięczam życie pracownikom NHS"
W UK liczba zgonów na koronawirusa o 15 proc. wyższa od rządowych danych