Wielka Brytania jeszcze się nie żegna z kopalniami węgla i może otwierać nowe
W kwietniu Izba Lordów wprowadziła do przyjętego wcześniej przez Izbę Gmin projektu ustawy poprawkę, w której wyraźnie zapisano zakaz otwierania nowych kopalni węgla.
Zgłaszając tę poprawkę lord Teverson z Liberalnych Demokratów mówił, że wcześniej nie uważał, by zapisywanie takiego zakazu było konieczne, ponieważ jest "całkowicie i absolutnie oczywiste", że budowa nowej kopalni węgla "byłaby naprawdę głupią rzeczą dla kraju". Ale jak wyjaśnił, zmienił zdanie po decyzji rządu zezwalającej na budowę nowej kopalni koło Whitehaven w Cumbrii.
"Jeśli zdarzy się to raz, może się powtórzyć - dlatego ta poprawka jest tak ważna" - stwierdził.
Jednak rząd zamierza usunąć tę poprawkę, gdy projekt ustawy ponownie trafi pod obrady Izby Gmin.
W kwietniu sąd nie zgodził się na ponowne zaskarżenie decyzji rządu o zgodzie na budowę wspomnianej kopalni węgla koło Whitehaven, co najprawdopodobniej przesądza o tym, że zostanie ona zbudowana. Będzie to pierwsza nowa kopalnia węgla w Wielkiej Brytanii od ponad 35 lat.
Decyzję w sprawie Woodhouse Colliery podejmowano i zmieniano na różnych szczeblach przez ponad trzy lata, ale ostatecznie w grudniu 2022 roku rząd wydał zgodę na budowę.
W kopalni wydobywanych miałoby być spod dna morskiego 2,5 mln ton węgla koksującego rocznie do 2049 roku. Operator kopalni, firma West Cumbria Mining (WCM), przekonywała, że węgiel byłby wykorzystywany m.in. w okolicznych hutach i zakładach chemicznych, a ponieważ byłby wydobywany lokalnie, ograniczyłoby to import, zatem w ostatecznym rozrachunku zmniejszyło emisję dwutlenku węgla.
Ponadto wskazuje, że kopalnia umożliwi stworzenie 500 nowych miejsc pracy. Jak się oczekuje, węgiel zacznie być wydobywany na powierzchnię półtora roku po rozpoczęciu budowy Woodhouse Colliery.
Czytaj więcej:
Rząd wydał zgodę na budowę pierwszej od 35 lat nowej kopalni węgla