Wciąż bez porozumienia ws. Brexitu. "To jak zdobywanie Mount Everest"
Według BBC, nie jest w tej sytuacji jasne, czy osiągnięcie porozumienia nastąpi w ogóle w tym tygodniu.
Premier Boris Johnson przez cały czas próbuje przekonać twardych zwolenników Brexitu ze swojej Partii Konserwatywnej i liderów północnoirlandzkiej Demokratycznej Partii Unionistów (DUP) do poparcia nowej wersji planu dla Irlandii Północnej.
Jak podaje dobrze zazwyczaj poinformowana redaktor działu politycznego BBC, kwestie sporne między Wielką Brytanią, Unią Europejską i Irlandią zostały "w dużej mierze rozwiązane", ale nadal nie jest jasne, czy DUP byłaby skłonna poprzeć porozumienie.
Demokratyczna Partia Unionistów wspiera mniejszościowy rząd konserwatystów od czasu wyborów parlamentarnych w 2017 r. Jej poparcie może być kluczowe dla uzyskania przez rząd poparcia Izby Gmin dla porozumienia z Unią, jeśli takowe zostanie osiągnięte.
DUP, która opowiada się za utrzymaniem związków z Londynem, obawia się, że propozycje Johnsona - przewidujące, iż Irlandia Północna pozostanie częścią jednolitego rynku UE w tym, co dotyczy swobodnego przepływu dóbr - mogą osłabiać status tej prowincji jako części Zjednoczonego Królestwa.
Wielka Brytania i UE miały nadzieję prozumieć się w tej sprawie jeszcze wczoraj, gdyż dzisiaj w Brukseli rozpoczyna się dwudniowy szczyt Rady Europejskiej, na którym nowe porozumienie powinno być zatwierdzone, jeśli Wielka Brytania faktycznie miałaby wyjść z UE w uporządkowany sposób w ustalonym obecnie terminie, czyli 31 października.
Johnson porównał wczoraj wieczorem negocjacje w sprawie Brexitu do zdobywania Mount Everest, podkreślając, że "szczyt jest niedaleko, ale wciąż zasłaniają go chmury".
Czytaj więcej:
Johnson zapewnia: Jest szansa na porozumienie ws. Brexitu
Barnier o Brexicie: "Do rozwiązania pozostają ważne kwestie"
"The Times": Nawet w przypadku umowy możliwe opóźnienie Brexitu
"Poprosimy o opóźnienie Brexitu, jeśli nie dojdzie do porozumienia z UE"