Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

W Egipcie zginęło już ponad 400 osób

W Egipcie zginęło już ponad 400 osób
W starciach między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa zginęło wczoraj w całym Egipcie co najmniej 278 osób - poinformowało późnym wieczorem egipskie ministerstwo zdrowia, dodając, że większość ofiar to cywile. BBC donosi o przynajmniej 421 zabitych.
Reklama
Reklama
Podczas likwidacji przez siły bezpieczeństwa dwóch obozowisk zwolenników Mohammeda Mursiego w Kairze zginęły w sumie co najmniej 82 osoby - w tym 43 policjantów. Premier Egiptu Hazim el-Biblawi wystąpił z obroną podjętej na polecenie jego rządu interwencji przeciwko protestacyjnym obozowiskom zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego, twierdząc, że władze nie miały innego wyboru.

"Uznaliśmy, że sprawy osiągnęły stan, którego szanujące siebie państwo nie może zaakceptować" - stwierdził w nadanym przez telewizję wystąpieniu. Dodał, że doszło do "rozprzestrzenienia się anarchii oraz ataków na szpitale i komisariaty policji".

Według premiera decyzja o interwencji przeciwko demonstrantom "nie była łatwa" i zapadła po wyczerpaniu się możliwości mediacji.

Urząd tymczasowego prezydenta Egiptu ogłosił w całym kraju od godziny 16:00 w środę stan wyjątkowy, który ma obowiązywać przez miesiąc. Ponadto poinformowano o wprowadzeniu godziny policyjnej, od godz. 19:00 do 6:00 rano, m.in. w Kairze, Aleksandrii i Suezie. W sumie godzina policyjna ma obowiązywać w ponad 10 z 27 prowincji Egiptu. W oświadczeniu rząd ostrzegł, że każdemu łamiącemu ten zakaz grozi kara więzienia.

Źródła bezpieczeństwa podały, że w całym Egipcie jest już spokojnie.

Do zamachu stanu w tym kraju doszło na początku lipca.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama