Uciekał przed policją. Zginął pod kołami pociągu
1
Tragicznie zakończyła się ucieczka młodego mężczyzny przed policją przy stacji Willesden Green w północno-zachodnim Londynie.
Reklama
Reklama
Do tragedii doszło wczoraj ok. godz. 16:00 przy Christchurch Avenue. To właśnie tam mężczyzna w wieku ok. 20 lat został zatrzymany przez policję, która podejrzewała, że może mieć przy sobie narkotyki.
"Nagle wyrwał się policjantom i zaczął uciekać. Ci ruszyli za nim w pościg" - relacjonuje rzecznik prasowy Metropolitan Police, cytowany przez "Metro".
Funkcjonariusze przez ok. 40 min. gonili mężczyznę, który uciekając, przeskakiwał przez ogrodzenia i przebiegał przez prywatne posesje.
Na koniec wtargnął na linie kolejowe i nie zauważył nadjeżdżającego pociągu. Mężczyzna zginął na miejscu.
Policja nie podaje jak na razie tożsamości ofiary i czeka m.in. na wyniki oficjalnej sekcji zwłok, która wkrótce zostanie przeprowadzona, by potwierdzić przyczynę zgonu.
"Nagle wyrwał się policjantom i zaczął uciekać. Ci ruszyli za nim w pościg" - relacjonuje rzecznik prasowy Metropolitan Police, cytowany przez "Metro".
Funkcjonariusze przez ok. 40 min. gonili mężczyznę, który uciekając, przeskakiwał przez ogrodzenia i przebiegał przez prywatne posesje.
Na koniec wtargnął na linie kolejowe i nie zauważył nadjeżdżającego pociągu. Mężczyzna zginął na miejscu.
Policja nie podaje jak na razie tożsamości ofiary i czeka m.in. na wyniki oficjalnej sekcji zwłok, która wkrótce zostanie przeprowadzona, by potwierdzić przyczynę zgonu.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama