UK: Linie lotnicze wciąż "zbyt wolno" zwracają pieniądze za bilety
W zeszłym miesiącu Civil Aviation Authority (CAA), organ odpowiedzialny za lotnictwo w Wielkiej Brytanii, poinformował, że "nie jest usatysfakcjonowany" tym, w jaki sposób Virgin Atlantic, Ryanair lub Tui przetwarzają płatności na niewykorzystane loty.
Dzisiaj organizacja Which? potwierdziła, że - pomimo interwencji CAA w stosunku do 18 linii lotniczych - "zwroty nadal są realizowane ze zbyt dużym opóźnieniem". "Linie lotnicze nie spełniają obietnic złożonych CAA" - podkreślono.
Jednak irlandzki przewoźnik Ryanair przekonuje, że zrealizował już ponad 90 proc. zaległych roszczeń i wydał na to w sumie 670 milionów funtów.
Z kolei - jak podał CAA w swoim lipcowym raporcie - Virgin Atlantic kazał czekać swoim klientom na pieniądze za bilet nawet 120 dni. Co więcej, Which? otrzymał skargi od pasażerów Virgin Atlantic, którzy czekali na zwrot za loty odwołane w marcu jeszcze dłużej, bo aż 130 dni.
Tymczasem brytyjskie prawo konsumenckie stanowi, że pasażerom przysługuje zwrot gotówki za odwołaną podróż lotniczą w ciągu siedmiu dni - przypomina BBC.
"Dane CAA pokazują, że linie notorycznie łamią prawo dotyczące refundacji kosztów za odwołane loty z powodu pandemii i niesprawiedliwie traktują swoich pasażerów" - ocenił Rory Boland z Which?.
W związku z tym, organizacja konsumencka zaapelowała do rządu, aby przyznał CAA nowe uprawnienia do podejmowania działań przeciwko liniom lotniczym. "Civil Aviation Authority musi dysponować narzędziami, dzięki którym pociągnie przewoźników do odpowiedzialności. W przeciwnym razie zaufanie konsumentów do branży turystycznej zostanie zniszczone w sposób niemożliwy do naprawienia" - podsumowała Which?.
Czytaj więcej:
Szef Ryanair: "Zwrot pieniędzy za bilet nawet za 6 miesięcy"
Zwrot pieniędzy za bilety. Komisja Europejska ostrzega kraje UE
KE grozi procedurami za brak zwrotów pieniędzy za bilety lotnicze
Brytyjski regulator "zawiódł" pasażerów ws. zwrotu pieniędzy za bilety