UK: Nakaz noszenia rękawiczek w "obszarze zainteresowań" rządu

Temat rękawiczek został poruszony podczas piątkowej debaty w Izbie Lordów na temat przepisów dotyczących Covid-19 - informuje "The Telegraph".
James Bethell, wiceminister zdrowia odpowiedzialny za innowacje i badania naukowe, poinformował, że rękawiczki są "obszarem, któremu się przyglądamy, ponieważ rząd rozważa, jak najlepiej chronić społeczeństwo".
Jednak źródła Downing Street przekazały gazecie, że nie spodziewają, aby rękawiczki, obok maseczek, znalazły się wśród rządowych wytycznych do walki z koronawirusem.
Informatorzy brytyjskiego dziennika podkreślają, że nie ma obecnie kraju na świecie, który zaleca swoim obywatelom używanie rękawiczek. Nawet Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie popiera ich stosowania, twierdząc, że regularne mycie rąk zapewnia lepszą ochronę przed zarażeniem koronawirusem.

Piątkowa dyskusja w Izbie Lordów zbiegła się w czasie z wprowadzeniem w Anglii nakazu zakrywania twarzy w: sklepach, centrach handlowych, bankach, lokalach na wynos, urzędach pocztowych, sklepach z kanapkami i supermarketach. Osobom, które nie będą przestrzegały nowych zasad, grozi grzywna w wysokości 100 funtów.
Jednak brytyjskie supermarkety zapowiedziały już, że ich pracownicy "nie są policjantami", w związku z czym nie będą egzekwować tego, czy ktoś założył maseczkę.
Również brytyjska policja w wielu regionach poinformowała, iż nie zamierza reagować na doniesienia, że ktoś wszedł do sklepu bez maski - o ile nie dojdzie do zakłócenia porządku bądź przemocy.
Czytaj więcej:
Anglia: Od 15 czerwca obowiązek noszenia maseczek w transporcie publicznym
Michael Gove: "Nie" dla obowiązku noszenia maseczek w UK
Rząd UK zapewnia: Nie planujemy nakazu zakrywania twarzy w miejscach pracy
Co jest "sklepem", a co nie? Zamieszanie z maseczkami w UK
Od dziś w Anglii obowiązkowe maski w sklepach i lokalach z jedzeniem na wynos