UE szykuje nowe przepisy, które mogą uderzyć w platformy VOD
Negocjacje zakończą się oficjalnie w czerwcu, kiedy to PE, kraje członkowskie (w ramach Rady UE) i Komisja Europejska spotkają się, by przedyskutować ostatnie, techniczne szczegóły propozycji. Po formalnym zatwierdzeniu przez Radę i głosowanie plenarne PE kraje będą musiały wdrożyć nowe przepisy do prawa krajowego.
Będą one obejmowały nadawców, ale także platformy wideo na żądanie (VOD), serwisy takie jak Netflix, YouTube czy Facebook, jak również transmisje na żywo na platformach do udostępniania wideo.
Regulacje przede wszystkim wzmacniają ochronę nieletnich w świecie cyfrowym. Nadawcy będą musieli skuteczniej zwalczać mowę nienawiści, zabronione będą treści propagujące przemoc czy terroryzm. Platformy do udostępniania filmów będą odpowiedzialne za szybkie reagowanie, gdy treść zostanie zgłoszona lub oznaczona przez użytkowników jako szkodliwa. Muszą też stworzyć łatwy w użyciu i skuteczny mechanizm zgłaszania nieodpowiednich treści.
Nowe prawo zawiera także ścisłe zasady dotyczące reklamy lub lokowania produktu w programach telewizyjnych dla dzieci lub treści na platformach wideo na żądanie. Wprowadzone zostaną obostrzenia dotyczące reklam niezdrowej żywności lub napojów w przypadku programów dla najmłodszych. Lokowanie produktu i telezakupy będą zabronione w programach dla dzieci.
Mają również powstać mechanizmy ochrony danych osobowych dzieci gwarantujące, że dane gromadzone przez dostawców mediów audiowizualnych nie będą przetwarzane do celów komercyjnych, w tym profilowania i reklamy behawioralnej.
Ponadto, promowane mają być europejskie produkcje audiowizualne - co najmniej 30 proc. treści w programach kanałów telewizyjnych i platform VOD będzie musiało być europejskich w celu "wsparcia kulturowej różnorodności europejskiego sektora audiowizualnego".
W godzinach 6:00-18:00 reklamy będą mogły stanowić 20 proc. czasu antenowego, przy czym nadawcy będą mogli elastycznie dostosować czas, w którym będą te treści nadawali. Również w godzinach 18:00-24:00 reklama będzie mogła zajmować maksymalnie 20 proc. czasu antenowego.
Negocjatorka z ramienia PE, europosłanka Sabine Verheyen (EPL) podkreśliła, że dzięki porozumieniu uda się dostosować przepisy UE do ery cyfrowej.
"Wynegocjowaliśmy poziom ochrony dla usług mediów internetowych podobny do poziomu obowiązującego dla tradycyjnych mediów. Zasady przejrzystości dotyczące reklamy, w szczególności lokowania produktu, mają teraz zastosowanie do treści wytwarzanych przez użytkowników i przesyłanych na platformy do udostępniania wideo. To ochroni konsumentów, zwłaszcza dzieci i nieletnich" - oceniła.