Te akta brytyjskiego rządu mogą nigdy nie zostać odtajnione

Akta sklasyfikowane jako ściśle tajne są przechowywane w poufnym archiwum Ministerstwa Obrony, którego lokalizacja jest także tajna, podczas gdy około 20 milionów rutynowych dokumentów jest przechowywanych w Swadlincote w Derbyshire.
Jak tłumaczy dziennik "The Guardian", na mocy ustawy o dokumentach publicznych, dokumenty rządowe o znaczeniu historycznym powinny zostać udostępnione do publicznej wiadomości po 20 latach.
Istnieje jednak wiele powodów, dla których może się to nie zdarzyć, i mogą one nigdy nie zostać przeniesione do Archiwum Narodowego w Kew, ani udostępnione do użytku historykom, dziennikarzom i innym badaczom.
W 144-stronicowym przewodniku dla urzędników państwowych napisano, że akta dotyczące rekrutacji żołnierzy Gurkhów z Nepalu i wszelkie informacje o arabskich rodzinach rządzących w Zatoce Perskiej są "wrażliwe". Także raporty o UFO powinny zostać na swoim miejscu, pomimo faktu, że Ministerstwo Obrony zamknęło swoje biuro ds. UFO w 2009 r.

(Fot. Getty Images)
W części poświęconej monarchii przewodnik stwierdza, że zapisy dotyczące ustaleń finansowych i innych spraw osobistych dotyczących rodziny królewskiej powinny być zawsze kierowane do weryfikacji przez państwowych recenzentów ds. wrażliwości dokumentów.
Mogą one wymagać dłuższego czasu utajnienia, wraz z informacjami dotyczącymi "jakichkolwiek działań lub komunikacji członka rodziny królewskiej, które mogą być uznane za niezgodne z konstytucją, np. wyrażanie lub wskazywanie osobistych poglądów, które krytykują lub są sprzeczne z polityką rządu".
Stwierdzono ponadto, że inne formy korespondencji między rządem a rodziną królewską mogą nie nadawać się do ujawnienia, w tym "błahe" sprawy, które mogą nie spełniać kryterium interesu publicznego.
Informacje na temat tego przewodnika ujawnił pisarz Andrew Lownie, który spędził ostatnie cztery lata na badaniu biografii księcia Andrzeja i bezskutecznie próbował uzyskać zapisy jego oficjalnych obowiązków i zagranicznych wizyt jako wysłannika ds. handlu i inwestycji rządu Wielkiej Brytanii.
Chociaż w wytycznych dla urzędników napisano, że zapisy królewskich wizyt powinny być normalnie przechowywane i udostępniane, Lownie napotkał na opór. Zarówno Ministerstwo Sopraw Zagranicznych, jak Ministerstwo Handlu i Biznesu twierdzą, że nie mają żadnych zapisów dotyczących wielu zagranicznych podróży księcia Yorku, podczas których rzekomo łączył on swoją oficjalną rolę z prywatnymi spotkaniami ze swoimi przyjaciółmi.

(Fot. JUSTIN TALLIS/AFP via Getty Images)
Pisarz stwierdził, że przewodnik ten to podręcznik dla "tajnego państwa". "Daje nam wgląd w to, jak nasza historia jest tłumiona" — dodał.
Z kolei Tim Tate - pisarz, który od 2019 r. próbuje uzyskać akta gabinetu ministrów dotyczące kryzysu w rządzie w związku z publikacją w 1987 r. książki "Spycatcher" - zakazanej autobiografii byłego oficera MI5 Petera Wrighta - ocenił, że odmowa ujawnienia dokumentów przez urzędników państwowych zgodnie z wymogami prawa jest skandalem.
"Kłamią, oszukują, nie dotrzymują terminów. Za każdym razem ściemniają" — podsumował.
Rzecznik Ministerstwa Obrony poinformował, że "wszystkie wnioski są rozpatrywane indywidualnie", a w przypadku poufnych informacji "stosowane są odpowiednie wyjątki".
Czytaj więcej:
Dane policjantów, odpowiadających przed sądem za użycie broni, będą tajne
Brytyjskie MSZ blokuje dostęp do akt księcia Andrzeja? "Rząd go kryje"