Sztorm Dennis: Krzyk i płacz na pokładzie Ryanair
Samolot leciał 16 lutego z Markoka do Belgii. W połowie podróży doszło do bardzo silnych turbulencji.
Jeden z pasażerów opublikował film na YouTube, na którym widać koszmar, przez który przechodzii pasażerowie felalnego lotu.
Mimo że dla pilotów oraz załogi taka sytuacja nie była nowością i nawet przez moment nie była postrzegana jako zagrożenie, to reakcja zwykłych pasażerów, mówi sama za siebie.
Na nagraniu wyraźnie słychać, jak niektórzy podrożni zaczynają wymiotować; inni krzyczą przerażeni, a kolejni modlą się o jak najszybsze lądowanie.
Lot, który trwa średnio trzy godziny i 40 minut, wylądował na lotnisku Charleroi w Belgii, gdy Dennis szalał z podmuchami wiatru dochodzącymi do 100 km/ h.
Nie zgłoszono żadnych obrażeń pasażerów ani personelu lotu.
Czytaj więcej:
Szef Ryanair o nowych samolotach Boeing: "Zawsze możesz wysiąść"
Ryanair: Pasażerowie lotu z Polski do Irlandii "porzuceni" na lotnisku
Ryanair poleci z Wrocławia na Korfu