Szkocki browar ostrzega przed wzrostem cen piwa na Wyspach
Dyrektor generalny Brewgooder - Alan Mahon - ostrzegł, że ceny surowców, takich jak pszenica i jęczmień, rosły znacznie szybciej niż stopa inflacji. Dodał, że "nie bez wpływu pozostają także kosmicznie wysokie rachunki za energię".
Szef browaru Brewgooder zauważył, że już teraz firma płaci za potrzebny do produkcji piwa dwutlenek węgla "3000 proc. więcej niż jeszcze roku temu".
"Nigdy nie zdawałem sobie sparwy z powagi z frazesów takich jak kryzys w branży, dopóki nie znaleźliśmy się w tym miejscu co teraz. To największe wyzwanie, z jakim kiedykolwiek się zmagaliśmy. Znacznie większe niż czas pandemii" - ocenił.
"Presja, z jaką walczymy, inflacja, rosnące koszty i cło na alkohol, to wszystko spowoduje, że pinta piwa za £7 stanie się normą w wielu miejscach, szczególnie w większych miastach" - dodał.
Według szefa browaru, "piwo może wkrótce stać się towarem luksusowym dla wielu ludzi".
Na początku tego roku badania przeprowadzone przez firmę konsultingową CGA wykazały, że średnia cena pinty piwa w Wielkiej Brytanii wynosi £3,95, chociaż znacząco różni się ona w zależności od regionu.
Czytaj więcej:
W tych miastach UK zapłacimy najmniej za pintę piwa
Szef Octopus Energy: Gdyby ceny piwa rosły w tym samym tempie co gaz, kufel kosztowałby £25