Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Struktura katedry Notre Dame ocalona. Macron obiecuje odbudowę

Struktura katedry Notre Dame ocalona. Macron obiecuje odbudowę
Macron: W dzieło odbudowy będzie zaangażowana społeczność międzynarodowa. (Fot. Getty Images)
Pożar, który wybuchł w słynnej paryskiej katedrze Notre Dame udało się wczoraj do północy opanować na tyle, że strażacy podali, iż struktura budowli i fasada zachodnia zostały ocalone. Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział odbudowę katedry.
Reklama
Reklama

"Paryska Notre Dame to nasza historia, nasza literatura, nasz świat wyobrażony. To miejsce, w którym każdy z nas przeżył swe najważniejsze chwile" - oświadczył Macron. Wskazał, że w dzieło odbudowy będzie zaangażowana społeczność międzynarodowa. "Zaapeluję do niej o rozpoczęcie zbiórki funduszy na odbudowę katedry" - zaznaczył.

Dzisiaj rozpocznie się zbiórka funduszy we Francji - ogłosiła fundacja "Patrimoine" (dziedzictwo).

Zastępca mera Paryża Emmanuel Gregoire ocenił, że pożar spowodował "kolosalne szkody". Spłonął dach nad transeptem i długą nawą główną. Ocalała fasada zachodnia (główna), zdołano też wynieść najcenniejsze relikwie.

Płomienie pojawiły się wczoraj przed godziną 19:00 wieczorem; wkrótce zdjęcia pożaru wypełniły media społecznościowe.

Rano trwało dogaszanie Notre Dame. (Fot. Getty Images)

Pożar w katedrze Notre Dame w Paryżu ma - zdaniem strażaków - "potencjalnie związek" z pracami renowacyjnymi budowli, a w sprawie przyczyn paryska prokuratura wszczęła dochodzenie. Według źródeł w policji, badana jest możliwość przypadkowego wybuchu pożaru.

W katedrze prowadzono renowację iglicy nad nawą główną; prace te wymagały ogromnego rusztowania, ponieważ drewniano-ołowiana strzelista "wieżyczka" wzniesiona w XIX w. przez Eugene'a Violette-le-Duca sięgała 93 m. Jej remont, potrzebny od lat, miał zostać ukończony w 2022 r.

Ogień wybuchł gwałtownie, obejmując szybko iglicę i dach nawy poprzecznej. Wkrótce rozszerzył się na cały dach.

Nad gaszeniem pracowało 400 strażaków, zarówno z zewnątrz, jak i w środku, gdzie wśród płomieni leciały na nich krople ołowiu. Starali się zapobiec zawaleniu się dzwonnicy.

Na wiadomość o pożarze arcybiskup Paryża nakazał bicie w dzwony. Paryżanie i turyści zapełnili mosty prowadzące na wyspę de la Cite, gdzie w samym środku Paryża znajduje się mogąca pomieścić ok. 9 tysięcy wiernych katedra - należąca do największych na świecie. Miejsce otoczone było kordonem policji. 

Słowa solidarności pod adresem Francji w związku z pożarem skierowali przywódcy państw, szefowie organizacji międzynarodowych i burmistrzowie światowych stolic, m.in. szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który napisał na Twitterze "wszyscy jesteśmy dziś z Paryżem".

Swoją solidarność wyrazili także: brytyjska premier Theresa May, prezydent USA Donald Trump, ministrowie spraw zagranicznych wielu krajów, Kościół Katolicki w Ziemi Świętej. Stolica Apostolska zapewniła o bliskości z francuskimi katolikami, a prezydent Włoch Sergio Mattarella skierował do prezydenta Macrona słowa o bliskości, przyjaźni i solidarności z narodem.

Macron patrzy na płonącą katedrę. (Fot. Getty Images)

W komunikatach, listach i tweetach określano paryską katedrę jako symbol chrześcijaństwa we Francji i na świecie, symbol samego Paryża, symbol kultury europejskiej i symbol światowej cywilizacji oraz dziedzictwa kultury i ludzkości. Powtarzały się słowa mówiące o przerażeniu i wielkim smutku.

"Polska łączy się w tej chwili myślami z Paryżem, z Francją... – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki, dodając: "katedra #NotreDame w ogniu jest ogromnym dramatem dla Kościoła i europejskiej historii". "Tragedią dla wierzących i katastrofą dla kultury i sztuki światowej" nazwał pożar prezydent Andrzej Duda.

Na odbudowę tego arcydzieła architektury francuskiego gotyku potrzebne będą dziesięciolecia - ocenia Fondation de l'OEuvre Notre-Dame, organizacja działająca od 800 lat przy katedrze w Strasburgu, a obecnie dysponująca ekipą konserwatorską.

Zachodnia fasada paryskiej Notre Dame należy do najpiękniejszych wśród wczesnogotyckich katedr dzięki idealnym proporcjom. Budowę katedry, trwającej niemal 180 lat, ukończono w 1345 r.

Przetrwała zbezczeszczenie i dewastację najpierw podczas powstania hugenotów w XVII wieku, a później rewolucji francuskiej, kiedy m.in. rozbito posągi Królów Judy z galerii na fasadzie zachodniej, motłoch myślał bowiem, że to królowie Francji. Odnalezione po niemal 200 latach głowy Królów Judy należą do najcenniejszych dzieł francuskiej rzeźby architektonicznej. Katedrę zamieniono na Świątynię Rozumu z portretami Murata jako Jezusa i Robespierre’a jako nowego Mesjasza. Urządzano w niej specyficzne "święta" połączone z dewastowaniem przedmiotów o sakralnym charakterze. W 1794 roku w świątyni urządzono magazyn.

Pierwszą renowację, rozpoczętą pół wieku później, przeprowadzono dzięki rozgłosowi, jaki zdobyła jej publikacja "Dzwonnikowi z Notre Dame" Wiktora Hugo (1831). Ówczesne prace trwały 25 lat.

Wczoraj wieczorem w mediach społecznościowych liczni internauci zgłaszali obietnice finansowego wsparcia odbudowy Notre Dame. Włoska minister obrony Elisabetta Trenta zaproponowała pomoc włoskich ekspertów współpracujących od 2016 roku z UNESCO, nazywanych "niebieskimi kaskami kultury" w zabezpieczeniu historycznych zabytków i dzieł sztuki zagrożonych katastrofami i konfliktami.

François-Henri Pinault - najbogatszy człowiek we Francji, stojący na czele firmy Kering i grupy Artemis, ogłosił, że jego rodzina przeznacza 100 mln euro na odbudowę zniszczonej przez żywioł katedry. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama