Strajk dwóch linii metra paraliżuje dzisiaj Londyn
Strajk maszynistów ze związku zawodowego Aslef rozpoczął się o północy, a jego skutki mogą być odczuwalne jeszcze jutro do południa - informuje "Metro".
TfL Rail ostrzega, że pasażerowie linii Central będą przesiadać się do innych pociągów, które mogą być dzisiaj "dużo bardziej zatłoczone niż zwykle".
W trakcie protestów będzie działać zastępcza komunikacja autobusowa.
Władze Aslef miały nadzieję na uniknięcie akcji protestacyjnej, ale w ostatniej chwili rozmowy z London Underground (LU) zakończyły się fiaskiem.
Przeciwko czemu protestują pracownicy? Konflikt to m.in. efekt niesłusznego - zdaniem Aslef - zwolnienia jednego z maszynistów.
"2 sierpnia złożyliśmy wniosek o sprawdzenie tej sprawy. Władze LU - zamiast próbować rozwiązać spór - udają macho, wyrządzając przy tym prawdziwą krzywdę wszystkim podróżnym" - tłumaczył Finn Brennan z Aslef, cytowany przez "Metro". "Chodzi o sprawiedliwe i godne traktowanie naszych pracowników" - dodał.
Nigel Holness, dyrektor operacji sieciowych w London Underground, nazwał strajk zbędnym i oznajmił, że "rozczarował się decyzją Aslef po początkowych pozytywnych rozmowach". Podkreślił jednak, że LU nie było w stanie zgodzić się na przywrócenie maszynisty do pracy, ponieważ "poważnie naruszył przepisy bezpieczeństwa".
Jeśli spór nie zostanie rozwiązany, to w przyszłym miesiącu odbędą się kolejne protesty - ostrzegają przedstawiciele Aslef.
Więcej informacji na temat dzisiejszego kursowania metra można znaleźć na stronie Transport for London.