Śladami Polski w Ameryce Południowej: Pisanka w Kurytybie
Niewielu Polaków wie, że Kurytyba to jedno z "najbardziej polskich" miast na świecie. Szacuje się, że stolica brazylijskiego stanu Parana może być domem nawet dla ponad 300 tys. osób z polskimi korzeniami. Stąd lokalna Polonia nazywa ją "Chicago Ameryki Południowej" (Stany Zjednoczone to kraj z największą Polonią na świecie, a najwięcej naszych rodaków mieszka właśnie w Chicago - przyp. red.). Duże skupiska osób polskiego pochodzenia - oprócz Brazylii - znajdują się też w Paragwaju i Argentynie.
Znaczna część emigracji Polaków do Ameryki Południowej miała miejsce w XIX i na początku XX wieku. W dużej mierze spowodowane było to sytuacją gospodarczą, demograficzną i polityczną w Polsce, która była wówczas pod zaborami. Największe fale polskiej emigracji do Brazylii stały się znane jako "brazylijska gorączka".
Mateusz Jakubowski postanowił odnaleźć ślady polskiej kultury i ludzi polskiego pochodzenia w Ameryce Południowej - informuje Thefirstnews.com.
Okazało się, że historia polskiej emigracji na tym kontynencie jest niezwykle bogata. W centrum Itaiopolis, miasta w południowej Brazylii, Polak natrafił na rzeźbę pisanki, otoczonej dwiema mozaikami: pierwsza przedstawiała Maryję i Jezusa, druga - polskiego orła na czerwonym tle.
W Apolstoles w Argentynie znalazł kolejny "posąg -pisankę". Tym razem do jaskrawo udekorowanego jajka dołączono napis "Wesołego Alleluja!".
Podróżnik spotykał się także z ludźmi polskiego pochodzenia, w tym z wiceprezydent Urugwaju Lucią Topolansky.
Cała podróż 30-latka i odkryte historie zostaną opisane w książce, która ukaże się w 2020 roku. Zgromadzone materiały filmowe Jakubowski zamierza pokazać na kanale "Śladami Polonii" na YouTube. Premiera pierwszego odcinka odbędzie się 1 września.