Skazany za atak na Polaków na kolacji z polskim konsulem
Pod koniec września br. w północnoirlandzkim Newtownabbey odbył się wystawny bankiet na cześć Johna Smytha, który w latach 70. XX wieku został skazany za przestępstwa paramilitarne związane z Ulsterskimi Siłami Ochotniczymi (UVF).
Wśród ok.140 zaproszonych gości było wielu dyplomatów, w tym m.in. polski konsul. Nie zabrakło też Johna Smytha Juniora - syna "bohatera wieczoru".
Smyth Junior, który w przeszłości bez powodzenia ubiegał się mandat radnego z ramienia Północnej Demokratycznej Partii Ulsteru (DUP), został oskarżony o podłożenie w 2011 r. tzw. bomby rurowej przed domem polskiej rodziny w jednej z dzielnic Antrim. Ładunek na szczęście nie został zdetonowany.
30-letni wówczas Smyth stanął przed sądem, a w 2013 r. został skazany na 3 lata pozbawienia wolności oraz 5-letni dozór policyjny po opuszczeniu zakładu karnego.
Podczas procesu polityk, który wcześniej przyznał policji, że lubił "denerwować" Polaków, wyraził skruchę, podkreślając, że to, co zrobił, było niedopuszczalne.
Czytaj więcej:
Irlandia Północna: Pogrzeb zastrzelonej dziennikarki Lyry McKee
Brytyjskie media: Rosjanie próbują podsycać konflikt w Irlandii Płn.
Eksplozja bomby w Irlandii Północnej przy granicy z Irlandią