Setki osób czeka deportacja z Irlandii w wyniku zmiany polityki dotyczącej uchodźców

W związku z ogłoszeniem decyzji o zawieszeniu programu zniesienia wiz dla migrantów z 20 krajów spełniających warunki bezpieczeństwa, osoby starające się o przyjazd do Irlandii w ramach programu ochrony międzynarodowej muszą liczyć się z opóźnieniami wynoszącymi od 8 do 14 tygodni, zanim będą mogły tu przybyć.

Według źródeł rządowych, choć liczba osób dotkniętych tym problemem jest obecnie niewielka, przyjmuje się, że ten ruch będzie oddziaływał wystarczająco skutecznie, by zniechęcić dużą liczbę migrantów do przyjazdu do Irlandii.

Źródła te twierdzą, że oprócz tego, że w kraju brakuje miejsc noclegowych dla ukraińskich uchodźców, to system bezpośrednich świadczeń również ugina się pod "bezprecedensową presją".

Rząd nie zgadza się z krytyką tego posunięcia ze strony partii opozycyjnych oraz wiodących grup obrony praw migrantów i wolności obywatelskich.

Powodem zawieszenia programu wizowego jest fakt, że liczba osób zgłaszających się o przyznanie pomocy w ramach programu ochrony międzynarodowej gwałtownie wzrosła od czasu zniesienia ograniczeń w podróżowaniu związanych z pandemią.

Liczba osób ubiegających się o azyl w Irlandii wzrosła z 956 w 2012 roku do 4 781 w 2019 roku, po czym znacznie spadła z powodu pandemii. Z oficjalnych danych wynika, że w tym roku do tej pory wpłynęło 6 498 wniosków.

W zeszłym tygodniu zabrakło miejsca dla ukraińskich uchodźców i osób ubiegających się o azyl w zapewnionym przez państwo zakwaterowaniu w Citywest, zmuszając ponad 300 osób do pozostania w starym budynku terminalu lotniska w Dublinie.

Ministrowie otrzymali dokumenty, z których wynika, że do końca czerwca największa grupa migrantów przybywających do Irlandii pochodziła z Gruzji (1 181), następnie z Somalii (938), Algierii (798), Zimbabwe (572) i Nigerii (492).

Deportacje uległy całkowitemu wstrzymaniu w czasie pandemii Covid-19. W połączeniu z decyzją o zawieszeniu ruchu bezwizowego, wydalenie osób z kraju jest obecnie ponownie postrzegane jako "niezbędny element systemu imigracyjnego".

Podczas gdy każdego roku wydawana jest duża liczba nakazów deportacji, zaledwie ułamek jest egzekwowany przez władze. Np. w 2019 roku, ostatnim roku, w którym miały miejsce deportacje, wydano ponad 2 tys. takich nakazów, ale zaledwie 298 zostało wyegzekwowanych. W 2018 roku wydano 1 117 nakazów, a wyegzekwowano 163.