Rodzinne miasto Birmingham i tysiące fanów pożegnało Ozzy’ego Osbourne’a

Karawan przejechał przez centrum miasta, od Broad Street w kierunku mostu Black Sabbath. Fani rzucali na przejeżdżający samochód kwiaty.
Rodzina Osbourne’a, w tym żona Sharon oraz dzieci Kelly i Jack, zatrzymała się przy ławce Black Sabbath, aby odczytać złożone przez fanów pożegnalne kartki wśród licznych wiązanek składanych tu od dnia śmierci muzyka.
"On jest panem Birmingham" – powiedział o zmarłym wokaliście w rozmowie ze Sky News Chris Mason, właściciel pubu przy moście Black Sabbath. Jego zdaniem to, że pogrzeb odbywa się właśnie rodzinnym mieście muzyka, ma ogromne znaczenie dla mieszkańców.

Wśród tłumów fanów składających hołd był burmistrz Birmingham, Zafar Iqbal, który stwierdził, że "to dla miasta wielki zaszczyt móc gościć (Osbourne’a) tutaj po raz ostatni". - "Widzisz tysiące ludzi i miłość do Ozzy'ego, po prostu czujesz ją w powietrzu. (…) On umieścił Birmingham na mapie" – dodał.
"Dziś łzy będą płynąć, gdy zobaczymy człowieka z (Krainy) Ozz – Księcia Śmiechu, a nie Ciemności. Naprawdę nim był. Wszyscy będziemy za nim tęsknić" – wyznał w rozmowie ze stacją BBC Graham Wright, który był menedżerem tras koncertowych Black Sabbath w latach 70. Mówiąc o znaczeniu Birmingham dla Ozzy'ego, dodał, że "był on dumny ze swojego dziedzictwa klasy robotniczej, nigdy się od tego nie odżegnywał".
Gdy kondukt żałobny przejechał przez miasto, rozpoczął się prywatny pogrzeb w gronie najbliższej rodziny.

Brytyjskie media przypominały w relacjach słowa samego Osbourne’a, który przed śmiercią zaznaczył, że nie obchodzi go, co będzie się działo na jego pogrzebie, pod warunkiem, że nie będzie to przygnębiające.
Osbourne był pionierem i legendą heavy metalu, zarówno jako członek zespołu Black Sabbath, jak i w solowej karierze. Debiutancki album grupy został wydany w 1970 r. Zawierał surową, ciężką odmianę rocka i został uznany przez krytyków za kamień węgielny gatunku heavy metal.
Po dziewięciu latach i ośmiu wydanych płytach drogi Osbourne’a i zespołu rozeszły się. Muzyk rozpoczął solową karierę i to z dużym sukcesami. W sumie wydał 11 albumów studyjnych, z których ostatni to "Ordinary Man" z 2020 r.

Artysta był wielokrotnie nagradzany – nominowany dwanaście razy w konkursie Grammy zdobył pięć nagród.
Powszechną rozpoznawalność i status celebryty piosenkarz zyskał na początku XXI w., kiedy to wystąpił w reality show "Rodzina Osbourne’ów", emitowanym przez kanał MTV.
W ostatnich latach cierpiał na chorobę Parkinsona.
Jego pożegnalny koncert odbył się 5 lipca br. na scenie Villa Park w Birmingham. Pięć dni później muzyk ujawnił, że planuje wydać swoje wspomnienia zatytułowane "Last Rites" ("Ostatnie namaszczenie"). Książka, zapowiadana jako "wstrząsająca, gorzko zabawna, nigdy dotąd nieopowiedziana historia o zejściu Osbourne’a do piekła", ma się ukazać 7 października.
Zespół Black Sabbath potwierdził, że w 2026 r. ukaże się film z ich ostatniego koncertu z Osbourne'em.
Czytaj więcej:
Black Sabbath i Ozzy Osbourne dali pożegnalny koncert w Birmingham
Zmarł Ozzy Osbourne - słynny brytyjski muzyk, założyciel zespołu Black Sabbath