Premier Włoch: Pojedziemy na wakacje, nie spędzimy lata na balkonie
"Tego lata nie spędzimy na balkonach, a piękno Włoch nie pozostanie w kwarantannie. Będziemy mogli pojechać nad morze, w góry, podziwiać nasze miasta" - podkreślił szef rządu.
Następnie przyznał: "Byłoby pięknie, gdyby Włosi spędzili wakacje w Italii, choć w inny sposób, (przestrzegając) reguł ostrożności".
Premier zawiadomił, że rząd czeka na dane dotyczące przebiegu epidemii, by przedstawić konkretne wskazówki i plany dotyczące lata.
Zaznaczył, że możliwe będzie różnicowanie łagodzenia restrykcji w zależności od sytuacji w poszczególnych regionach. "Ale to nie znaczy, że można robić, co się chce i podejmować lekkomyślne inicjatywy" - oświadczył.
Conte zapytany o to, czy możliwe jest otwarcie barów, restauracji i salonów fryzjerskich 18 maja zamiast, jak się planuje, 1 czerwca, odparł: "Możemy uzgodnić z regionami pewne przyspieszenie".
Odnosząc się do sytuacji gospodarczej premier ostrzegł: "To będą bardzo trudne miesiące. Będziemy mieli gwałtowny spadek PKB, a konsekwencje ekonomiczne będą bardzo bolesne".
Czytaj więcej:
Włochy: Na plaży mogą się pojawić kabiny z pleksiglasu
Włosi chcą wiedzieć: Co dalej z kinami i teatrami?
Włosi pytają: Dlaczego będzie można odwiedzić krewnych, a przyjaciół nie?