Ponad 22 tys. uczniów kończy "podstawówkę" z chorobliwą otyłością
Liczba uczniów w wieku 10 i 11 lat, zaklasyfikowanych jako bardzo otyłych, jest prawie dwukrotnie większa niż w przedszkolach. Local Government Association (LGA) uważa, iż jest to znak drastycznego przybierania na wadze dzieci uczących się w szkołach podstawowych.
Stowarzyszenie, które reprezentuje 370 urzędów w Anglii i Walii, określiło problem jako "kosztującą wiele miliardów funtów bombę zegarową”.
"Zaawansowana otyłość może skrócić życie o 10 lat. Jest ona przyczyną cukrzycy, chorób serca, zawału i nowotworów. Tymczasem z danych za okres 2016/17 wynika, iż 22,6 tys. z 556,4 tys. (4,1%) 10- i 11-latków jest zaklasyfikowanych jako bardzo otyłe” - wskazał serwis.
Dla porównania, odsetek dzieci w wieku 4 i 5 lat z BMI powyżej 40 wynosi 2,3%.
"Problem niezdrowej wagi najczęściej dotyczy najbiedniejszych miast i dzielnic oraz czarnych mniejszości. W tych grupach należy interweniować” - podsumowuje LGA.
Doradca brytyjskiego rządu zarekomendował niedawno wprowadzenie przyjaznych osobom otyłym regulacji, dzięki którym osoby z nadwagą będą mogły wykonywać swoje obowiązki zdalnie. Jak zauważył organ doradczy, otyli borykają się codziennie rano z problemami, kiedy np. podróżując metrem czy pociągiem do pracy, zajmują więcej miejsca niż inni pasażerowie.