Półki brytyjskich supermarketów pełne już czekoladowych jajek, choć do Wielkanocy daleko

Klienci sklepu Tesco w mieście Llantrisant w południowej Walii ze zdumieniem odkryli całe rzędy wypełnione czekoladowymi jajkami Oreo, Twirl i Chocolate Orange. Osoby powracające do pracy w nowym roku uważają, że ktoś zrobił sobie żarty, ponieważ do Wielkanocy, która w tym roku przypada na 17 kwietnia, pozostało jeszcze ponad 3 miesiące - czytamy w dzienniku "Metro".

Wiele osób nie kryło zdziwienia taką decyzją sklepów. "Wciąż mam choinkę i świąteczne dekoracje, więc byłem trochę zaskoczony, widząc pisanki na półkach. Nie są to tylko niewielkie ilości, jest ich całe mnóstwo" – wyznał jeden z klientów.

Niektórzy stwierdzili, że budzi to pewien niesmak, ponieważ uwydatnia konsumpcyjne podejście do tematu. "Uważam, że to śmieszne, że kilka dni po Nowym Roku właściciele sklepów już myślą o następnych świętach, mimo że dzieli je od nas prawie cztery miesiące" – ocenił inny klient.

Czekoladowe jajka Cadbury's Creme Eggs, zestawy Mini Eggs i jajeczka wielkanocne Oreo pojawiły się również w sprzedaży w sklepach sieci Asda i B&M.

"W moim lokalnym supermarkecie widziałem wczoraj w sprzedaży jajka wielkanocne obok (nieuprzątniętych) bożonarodzeniowych słodkości" – poinformował ktoś w mediach społecznościowych. "Czy to jakaś pandemia? Kupujcie jajka, zanim Wielkanoc zostanie odwołana!" - zastanawiała się inna osoba.

Sprawę skomentował rzecznik Tesco. "Już za kilka tygodni klienci będą mogli wybierać z naszej pełnej oferty produktów wielkanocnych. Wiemy jednak, że niektórzy lubią kupować jajeczka wcześniej, dlatego rozpoczęliśmy sprzedaż niewielkiego asortymentu w niektórych sklepach" – wyjaśnił.