Polka przez 7 tygodni więziona przez rodaka. Oferował jej ciało w internecie
42-latek poznał swoją ofiarę rok temu przez portal randkowy. Bojarski mieszkał wówczas przy Teme Road w Tolladine, na terenie hrabstwa Worcester, a kobieta w Polsce. Po pewnym okresie internetowej znajomości para wymieniła się intymnymi zdjęciami. Gdy jednak po kłótni kobieta zablokowała odbieranie wiadomości od Bojarskiego, ten zagroził, że opublikuje jej nagie zdjęcia w sieci.
Mężczyzna w listopadzie ubiegłego roku zmusił swą ofiarę do przyjazdu do Anglii - choć ta nie znała języka - i zamieszkania z nim w domu, który wynajmował z innymi lokatorami.
„Po jakimś czasie Bojarski stracił pracę. Zaczął pić i zażywać narkotyki. Stał się agresywny, stosował wobec kobiety przemoc. Zabrał jej także wszystkie pieniądze. Gdy znalazła pracę, zmusił ją, aby wynagrodzenie wpływało na jego konto. Sprawdzał regularnie jej telefon, by z nikim się nie kontaktowała. Korzystał z jej izolacji” - zeznał w sądzie w Worcester oskarżyciel Harpreet Sandhu.
W toku sprawy okazało się, że mężczyzna przeszukiwał rzeczy kobiety, gdy wracała do domu oraz kilka razy dziennie zmuszał ją do seksu.
„Traktował ją jak robota. Kazał jej zakładać określoną bieliznę i ubrania oraz malować się w konkretny sposób. Filmował ją jak tańczy. Dostał obsesji na punkcie seksu grupowego. Zaczął na tym zarabiać. Oferował jej usługi w internecie” - kontynuował prokurator.
Jako że ofiara Bojarskiego miała również skłonności do picia, kupował jej alkohol i papierosy. Według oskarżenia, kontrolował ją między innymi zapewniając o swojej miłości.
„Jednocześnie bił ją. Następnie zabrał telefon oraz dokumenty, by mieć nad nią jeszcze większą władzę” - dodał Sandhu.
O procederze, trwającym od 1 grudnia 2016 do 21 stycznia 2017, zawiadomił policję jeden z mieszkańców domu.
Bojarski został uznany winnym stosowania przymusu i kontrolowania.