Mary Quant - to ona spopularyzowała mini
To Andre Courreges jako pierwszy pokazał światu minispódniczkę. Ale to Mary Quant wprowadziła ją w latach 60. na ulice i sprawiła, że stała się dostępna dla tysięcy kobiet. W mini nie chodziło o obyczajową prowokację, tylko o swobodę ruchów, wolność i radość. Matka modowej rewolucji lat 60. wylansowała też kolorowe rajstopy, płaszcze z plastiku, a nawet wyprodukowała pierwszy wodoodporny tusz do rzęs. Gdy w 1966 r. otrzymała Order Imperium Brytyjskiego, na ceremonii odznaczenia w Pałacu Buckingham pojawiła się – jakżeby inaczej - w minispódniczce.
Quant uczyniła modę czymś dostępnym dla wszystkich warstw społecznych. Jej rzeczy były przystępne cenowo. Była dumna, że w jej sklepie stenotypistki przymierzają tę samą sukienkę co baronówny. Kobiety chciałby być jak modelki Twiggy i Jean Shrimpton, ikony swingującego Londynu, które ubierała Quant. To, co dzisiaj obserwujemy w salonach H&M czy Zary, kilkadziesiąt lat temu było rewolucją.
Być może Quant nie wypłynęłaby na szerokie wody, gdyby nie pewien dżentelmen. Jej mężem, a zarazem partnerem biznesowym był Alexander Plunket Greene. Ich drogi przecięły się w Goldsmiths College of Arts. "Życie takie, jakie znam teraz, zaczęło się dla mnie, gdy po raz pierwszy zobaczyłam Plunketa” – napisała w swojej autobiografii "Quant by Quant".
Ten ekstrawagancko ubrany młodzieniec z bogatej artystycznej rodziny porwał ją w wir zabawy i zainspirował do modowych eksperymentów. To on zaproponował jej, by za jego pieniądze uruchomili butik z ubraniami. Pierwszym ogniwem ich modowego imperium stał się sklep pod nazwą Baazar w londyńskiej dzielnicy Chelsea, otwarty w 1955 r. Biznesowo wsparł ich jeszcze starszy kolega Archie McNair.
Dobra passa skończyła się pod koniec lat 80. McNair uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu i wycofał się z biznesu (zmarł cztery lata temu), a Plunket odmówił lekarzom zmiany trybu życia i zmarł w 1990 r. w wieku 57 lat. Quant w lutym skończyła 85 lat. O upływającym czasie przypomina jej tylko artretyzm. Wciąż nosi fryzurę "na pazia", jaką wymyślił dla niej Vidal Sassoon. Cieszy się trojgiem wnucząt i wiejskim ogrodem.
O Quant jest znów głośno. A to za sprawą wystawy celebrującej jej twórczość w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Ubrania, akcesoria i kosmetyki, a także archiwalne zdjęcia i filmy można oglądać od 6 kwietnia. Wystawa potrwa do lutego przyszłego roku. Aby nagłośnić rozpoczęcie sprzedaży biletów, w listopadzie przed budynkiem muzeum pojawiła się grupa modelek ubranych w oryginalne ubrania Quant. Wybrały się w przejażdżkę zabytkowym, czerwonym autobusem po ulicach Chelsea, gdzie projektantka rozpętała modową rewolucję.